Kobra x Bezczel - To tylko hip-hop lyrics

Published

0 184 0

Kobra x Bezczel - To tylko hip-hop lyrics

[Zwrotka 1: Bezczel] 16 tłustych wersów, tłusty bit, tłusty bas, tłusty hit A nie pusty kit dla pustych mas Chuj z tym, czas najwyższy Mój styl tłusty niszczy Błyszczy na tle wszystkich, niszczy klasom Trzymam fason W dupę chuj przydupasom A są tu jeszcze tacy którzy robią to z pasją Sprawdź to! Prawdziwy hip-hop jest tam gdzie prawdziwi ludzie A nie tam gdzie z tych nieprawdziwych wychodzą prawdziwi po wódzie I może to ich zdziwi, że już się nie łudzę I niektórymi ksywkami już nigdy gęby nie wybrudzę Wypite brudzie w branży Moi ludzie od melanży Z Torunia, Poznania, Białegostoku, tudzież każdy Konflikty i przyjaźnie na dobre i złe Międzymiastowe kolaboracje, sprawdź Kobrę i mnie Dobrze wiem kto jest przyjacielem gwiazdy Gdzie co drugi kłamca w rapie chce być nosicielem prawdy [Refren: Bezczel & Kobra] Nie moja wina bracie - to tylko hip-hop Po co ta spina bracie - to tylko hip-hop Czy jakaś kpina raczej - to tylko hip-hop To tylko hip-hop, to tylko hip-hop [Zwrotka 2: Kobra] Jeden jest hip-hop, milion sposobów by go pchnąć dalej Fataem płyną sample z wokalem Rap to coś więcej niż hajs i modna odzież Oni chcieli być ziemscy, ale pogubili flow Gdzieś, wokół każdy spina dupsko Chce być prawilny ale wciąż spina dupsko Chcą być pawlini do bólu, aż zdradzają własne żony Licząc setki na chuj Dla mnie ot śmieszne, a zdrada będzie zdradą między Fałszem a prawdą, prawdą a estradą Przestań pierdolić o szczerości O byciu z sobą, zasadach, prawdziwości To cienka linia, by w sekundę stać się nikim Wystarczy polać za dużo o dwa kieliszki Skurwysynu dlaczego mówisz tak o kumplach? Byłeś w porządku, ale wyszła z ciebie kurwa [Refren: Bezczel & Kobra] [Zwrotka 3:Vixen] Hip-Hop uczy mnie jak kochać i krwawić Jeśli chcesz mnie pochować to pokaż karabin Zanim nasz pokaz jak pokarm cię strawi Hip-Hop to ideologia moja droga do zmiany Widzę jak trzęsie panelami flow Wjeżdża ci głośnikami czołg Tu gdzie marzycielom [?] świeci biały nos Jak z niebios grom spada na ziemie niespodziewany cios By przejąć tron i zawszę bronić prawdy HIP-HOP! To weszło mi w nawyk jak pojazd po pasterzach Bo dla mnie ten rap jest jak koran dla Ahmeda Każde ich zdanie to mój strawiony pokarm Chłopak chłonąć ich prawdę to jak zjeść swojego klocka Chcą być legendami większymi od innych Stając się samotnikami to jak logika singli Z pod różowych pingili nie wstyd ci za błędy Ale otoczenie myśli a psy ostrzą zęby Hip-Hop jest szybki twardy ma siłę To tylko Hip-Hop jak mój własny myśliwiec Nie grasz uczciwie nie wytrzymasz przeciążeń Tej stres cię zabije mogiła pogrzeb [Refren: Bezczel & Kobra] Nie moja wina bracie - to tylko hip-hop Po co ta spina bracie - to tylko hip-hop Czy jakaś kpina raczej - to tylko hip-hop To tylko hip-hop, to tylko hip-hop [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]