Kobik - Double Tap lyrics

Published

0 109 0

Kobik - Double Tap lyrics

[Zwrotka 1] Dziś kikasz ten Double Tap (Double Tap) Choć ja to nie Model Top (Model Top) Już nie taki Vanitas, gruby kaliber jak Abradab Słodowy Adamie, zrobiłem to sam, dla schodowych klatek, odrapanych bram Osiedli strzeżonych na 24H niczym gral (hot, hot) Bragga i treść, coś jak moje ziomy- dobrze się znamy od lat Choć zadań domowych wchuj nie odrobionych, egzaminy zdane na A (zdane na A) I to mi pisane na bank jest, naelektryzowany jak Kraftwerk Się dzielę tym z Wami bo mam gest- dokładnie, jakkolwiek to nazwiesz Jestem z innej bajki gonię jak w Jazz Jack Rabbit, rap Sport ekstremalny, chociaż to nie Downhill a Zajawa na max (zajawa na max) A nie tani lans (nie tani lans) Dziś kojarzysz nas (dziś kojarzysz nas) i klikasz ten Double Tap [Refren] Dziś klikasz ten Double tap, i klikasz ten Double Tap (8x) [Zwrotka 2] Dziś kliaksz ten Double Tap (Double Tap) to nie zacofany rap Chociaż z kiermany nie wystaje gnat, iphone nie pager Dziś kliaksz ten Double Tap, propsujesz nasz cały skład I dobrze wiesz, że nie wyruchamy was, jak Łysy z Brazzers Każde nagranie to dla Ciebie prezent, mamy to wszystko dograne z prezesem Wierzę, że może już być tylko lepiej (lepiej, lepiej) Sami dbamy o PR (dmaby o PR) Widzę dokładnie co wokół się dzieje, moja muzyka się ciągle rozwija Rymy nienaganne, kojarz sytuację, wypierdalam z bani jak Zinedine Zidane Y, i Ty mi nie mów, że masz problem, jeśli Tankujesz tyle, że chyba powinien Cię sponsorować Orlen Nie chce mi się gadać, to nie moja sprawa Double Tapa mam dla was, nie tego z instragrama [Refren] Dziś klikasz ten Double tap, i klikasz ten Double Tap (8x) [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]