Kobiety - Wilkołak lyrics

Published

0 164 0

Kobiety - Wilkołak lyrics

przebacz mi przebacz proszę odpuść mi łajdaczyłem się kundliłem siedem nocy siedem dni przebacz mi kochanie odpuść mi wybacz mi aniele mój wilkołakiem kuną byłem siedem nocy siedem dni a nad ranem mordę skuli przeokrutni ludzie źli bo się z chłopcem całowałem przebacz mi kochanie odpuść mi wpuść otwórz drzwi wpuść otwórz drzwi wpuść otwórz drzwi nie zamykaj drzwi i wpuść mnie do domu wpuść mnie do domu dziś wpuść mnie do domu dziś nie zamykaj drzwi nie zamykaj przede mną drzwi wybacz mi aniele mój będę niczym słowik skowronek czule świergolił ci pójdę zaraz do magików niech położą na mnie dłonie i wypiją źródło złe przebacz mi kochanie odpuść mi nie zamykaj drzwi nie zamykaj przede mną drzwi wybacz mi aniele mój będę niczym słowik skowronek czule świergolił ci wpuść otwórz drzwi wpuść otwórz drzwi wpuść otwórz drzwi nie zamykaj drzwi wpuść mnie do domu wpuść mnie do domu dziś wpuść mnie do domu dziś nie zamykaj drzwi nie zamykaj przede mną drzwi wybacz mi aniele mój będę niczym słowik skowronek czule świergolił ci