Kmieta - Amnestia lyrics

Published

0 59 0

Kmieta - Amnestia lyrics

[Zwrotka 1: Hans] Widziałem człowieka przez moje okno Był blisko, mogłem go dotknąć To okno okryłem srebrem i złotem Teraz do niego się modlę, to mój totem Stworzyłem lustro i w nie głęboko wierzę A jest w nim pusto, widzę tam tylko siebie [Mostek: Litza] Proces, wyrok, uniewinnienie! Proces, wyrok, uniewinnienie! Wyrok! Uniewinnienie! Wyrok! Uniewinnienie! Wyrok! Uniewinnienie! Wyrok! [Refren: Litza & Hans] Pokonana bestia, amnestia Recydywa, na kolanach wychodzi z piekła Pokonana bestia, amnestia Recydywa, na kolanach wychodzi z piekła Pokonana bestia, amnestia Recydywa, na kolanach wychodzi z piekła Pokonana bestia, amnestia Amnestia! [Zwrotka 2: Hans] Zasadziłem drzewo, które kwitnie monetami Ono daje swoje plony ilekroć się skłamie Drzewo rosło we mnie nawożone fałszem Lecz przestało rodzić chciało lepszą karmę Oszczerstwo to za mało i nie zdało się na nic Aby mieć znów owoce miałem kraść i ranić [Mostek: Litza] Proces, wyrok, uniewinnienie! Proces, wyrok, uniewinnienie! Wyrok! Uniewinnienie! Wyrok! Uniewinnienie! Wyrok! Uniewinnienie! Wyrok! [Refren: Litza & Hans] Pokonana bestia, amnestia Recydywa, na kolanach wychodzi z piekła Pokonana bestia, amnestia Recydywa, na kolanach wychodzi z piekła Pokonana bestia, amnestia Recydywa, na kolanach wychodzi z piekła Pokonana bestia, amnestia [Break: Hans] Potrzebuję amnestii i chcę znów wyjrzeć przez okno I zobaczyć człowieka i go dotknąć Potrzebuję amnestii i chcę znów wyjrzeć przez okno I zobaczyć człowieka i go dotknąć! [Mostek: Litza] Wyrok! Uniewinnienie! Wyrok! Uniewinnienie! Wyrok! Uniewinnienie! Wyrok! [Refren: Litza & Hans] Pokonana bestia, amnestia Recydywa, na kolanach wychodzi z piekła Pokonana bestia, amnestia Recydywa, na kolanach wychodzi z piekła Pokonana bestia, amnestia Recydywa, na kolanach wychodzi z piekła Pokonana bestia, amnestia [Tekst i adnotacje na Rock Genius Polska]