Klyza - Odmieniony lyrics

Published

0 93 0

Klyza - Odmieniony lyrics

[Zwrotka 1] Odmieniony solo płyta, witam słuchaczu serdecznie Kiedyś w ciągłym zagrożeniu, teraz czuję się bezpiecznie Inne spojrzenie na świat, lecz to przyszło raczej z wiekiem Jednej rzeczy jestem pewien: Kłyza innym jest człowiekiem 'W czym jest inny?' powiesz śmieszne, lecz wyleczy Cię z uśmiechu Czy zgredziały, rozsądniejszy, dużo mniej popełniam grzechów Jestem ojcem, jestem mężem, ale jestem także synem Niezapomnne moi drodzy, dla was jestem, będę, byłem Hipokryta? Gówno prawda, już wyjaśniam Ci z rozpędu Że zraniłem moich bliskich, szybka an*liza błędu Nie ten sam, lecz pokutuje i pokute ciężko zniosę Jedno o co chce was prosić, to o wybaczenie proszę Odmieniony i to mocno, lecz się nie zmieniło jedno Fason, honor, człowieczeństwo, jebać policyjne ścierwo W tym temacie wciąż ten sam i charakter skurwysyna Litość zbrodnią w moich oczach w imię Boga, ojca, syna [Refren] (x2) Odmieniony, odmieniony odmieniony i to mocno Tu otwieram swoje serce, więc posłuchaj tego siostro Odmieniony, odmieniony to jest efekt mojej pracy Wsłuchaj się dokładnie bracie, serce daje Ci na tacy [Zwrotka 2] Odmieniony pozytywnie, tak mi kurwa się wydaje Szersze spojrzenie na życie, dużo więcej też spraw czaje Widzę dobro, widzę zło, jak chce postępować dobrze Raz się uda, a raz nie, lecz to nie jest jeszcze pogrzeb Świat gangsterki jest już za mną, bo zamknąłem już ten rozdział Wcześniej mi nie zależało, inną Kłyza szatę odział Zobaczyłem inne życie, te normalne, te legalne Jest mi z nim bardzo wygodnie, czasem może jointa palne Odmieniony jestem pewien i nie wstydzę się powiedzieć Kozak ten co kręci bokiem i nie idzie za to siedzieć Dużo farta ulicznicy z serca dla was te życzenia Każdy ścieli swoje łoże i życia swego nie zmienia Ja zmieniłem, bo tak chciałem, to decyzja osobista Każda dziarga na mym ciele to swego rodzaju blizna Nie oglądam się za siebie, myślę co jeszcze przedemną Spadłem z chmur bez fantazji, stompam teraz drogą pewną [Refren] (x2) Odmieniony, odmieniony odmieniony i to mocno Tu otwieram swoje serce, więc posłuchaj tego siostro Odmieniony, odmieniony to jest efekt mojej pracy Wsłuchaj się dokładnie bracie, serce daje Ci na tacy [Zwrotka 3] Odmieniony? Niby jak? Wielu to pytanie trapi Dzięki muzie nagrywaniu, znajomości ortografii Dzięki braciom, którzy ciągle dzielą ze mną wspólną pasje Znoszą także me nastroje, choć nie zawsze tu mam racje Wybaczyli mi dość dużo, mam tego pełną świadomość Niech ta przyjaźń trwa wiekami tak, jak wasza osobowość Dzięki bracia za prawdziwość, no i za to, że jesteście Niech anioły was prowadzą, no i tyle w tym kontekście Co mnie nagle odmieniło? To sytuacje wzięte z życia Wyrok sądu, zakład karny, nie mam tu nic do ukrycia Łzy małżonki i rodziców na widzeniach poprzez plekse To już za mną, wiem na pewno, że powrócić tam już nie chce Chce być z wami moi bliscy, wychowywać swą córeczkę Patrzeć jak jej piękne włoski lekko powiewają w wietrze Byście czuli moje wsparcie w dobrej czy też gorszej chwili To wam mogę dziś obiecać, bo was kocham moi mili [Refren] (x2) Odmieniony, odmieniony odmieniony i to mocno Tu otwieram swoje serce, więc posłuchaj tego siostro Odmieniony, odmieniony to jest efekt mojej pracy Wsłuchaj się dokładnie bracie, serce daje Ci na tacy [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]