KAZ BAŁAGANE - Ludzik lyrics

Published

0 235 0

KAZ BAŁAGANE - Ludzik lyrics

[Zwrotka 1] Muzyka do chleba, nie kotleta Znowu tu wleciał sobie kolega Papierowa torba, albo weź potrzymaj plecak (masz) Następnym razem oddasz (oddasz) Czuję się jak Pogba (Pogba) Czuję się jak Draxler (Draxler) Czuję się jak Drogba (Drogba) Ludki chcą autograf, nie dygaj nic, można Wymyśliłem swoje języki, wymyśliłem rodzaj muzyki Nie dogonisz synek mojej jazdy Pa jak wchodzi w ogóle bicik Co to za ludzik, nie idź za mną bo się zgubisz Nie idź za mną, bo się zgubisz Nie idź za mną, bo się zgubisz Co tam śmieciu o mnie mówiłeś? Patrz jak wychodzi tu się na ludzi Cała Polska już mówi (mówi) Cała Polska już czeka (naaajak) Kiedy wyjdzie NARKOPOP, kiedy jebnie ta ściecha [Bridge x2] Nie idź za mną bo się zgubisz, suko dobrze wiem co lubisz Nie idź za mną kiedy nie chce, suko mówię, że się zgubisz [Zwrotka 2] Ciężkie czasy ale prawdziwe, cry me a river Świry tam ryjku, co tam słychać za winklem? Gdzie sobie nie pójdę, węszą szwindel A na moją dupkę patrzą jak na Kasię Glinkę Kiedy byłem gnojkiem, chciałem mieć w chuj szmul O żesz Ty kurwa, nie chce tu tego już Wystarczy mniej styka sztuka, mnie widzi, się cieszy od ucha do ucha (cieść) Nie naśladuj mnie no bo będzie muka [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]