[Chours: Kaz Bałagane, Belmondo X2] Nie ma tak łatwo, ale nie jest tak trudno Gdzie jest mój iphone dzwoni mój trapfon Co tam? gówno Mam w bani kalkulator, Ty masz w bani gówno Mam w bani kalkulator, Ty masz w bani gówno (w bani gówno) [Verse 1: Kaz Bałagane] Musze mieć to, musze mieć tamto Musze mieć banknot, dobre jebanko Latam za sosem, za prawdą Wysoko latem, czasami ląduje twardo Wszystko co mówie, to ma tu pokrycie Mów mi Kazimierz Odnowiciel B do G chłopakm co widział za wiele Na streecie dziwko, więc wybacz maniere Ciężki beret mam, sobie sam wyznaczam cele Jeśli życie to dziwka, to ten świat moim burdelem Dobra znikam, bo mam tu interes To dla szpontków, i typów którym nie brakuje tu rozsądku [Chours: Kaz Bałagane, Belmondo X2] Nie ma tak łatwo, ale nie jest tak trudno Gdzie jest mój iphone dzwoni mój trapfon Co tam? gówno Mam w bani kalkulator, Ty masz w bani gówno Mam w bani kalkulator, Ty masz w bani gówno (w bani gówno) [Verse 2: Kaz Bałagane] Gnoje myślą że jak sprzedały dwa gramy na osiedlu To jeden z drugim szczeniak jest na Pablo Escobara szczeblu Wóda i redbull, dziś mnie kopie Więc tym samym typem pod blokiem Opalacie sobie tu we dwójke lope Tylko sztos, i solary głupie I dług za długiem Dobrze życze, choć to wkrótce jebnie z hukiem Pod górke mam, zimny chodnik I apetyt na becel, jakbym tu nie jadł już od dwóch tygodni [Chours: Kaz Bałagane, Belmondo X2] Nie ma tak łatwo, ale nie jest tak trudno Gdzie jest mój iphone dzwoni mój trapfon Co tam? gówno Mam w bani kalkulator, Ty masz w bani gówno Mam w bani kalkulator, Ty masz w bani gówno (w bani gówno) [Verse 3: Kaz Bałagane] Zapierdol towa, 842, B do G sobie pięknie gra Jak wciskasz gaz, w poszukiwaniu za szybkim sosem Pierwszy w polsce rap, czekałeś to wreszcie masz Z dumą wrzucam track na uszy, i po mieście chodzę Skąd pochodze, nie mam zbyt wielu szans Zapraszam na seans, o życiu perypetie, nie pancz Cale życie mam na dziarach, więc co to boska kara Kiedyś byłem kotem, teraz rozpierdalam