Kat - Bramy Żądz lyrics

Published

0 187 0

Kat - Bramy Żądz lyrics

Na dno czary z onyksu Wlali mózg i krew. W echu magicznych zaklęć Spłonął ból. Nagle cicho i bez powiewu. Rozchyliły się wielkie bramy żądz. W szkliste oko Jahwe Wbiłaś nóż i kwiat ludzkich trumien. Chcesz zapłaty swej i szydzić z jego dusz. Władztwo Twoje nie zna granic. Idziesz naga wśród milczenia. Jeden Czarny Ptak. - Czarownica. Tak Cię zwą. Zachowałaś piętno - Skarb lepszy niż niebiański pęk Najcnotliwszych kłamstw.