Karton - Jeszcze będzie czas lyrics

Published

0 116 0

Karton - Jeszcze będzie czas lyrics

[Refren: Wszyscy] x4 Cannabis, whisky, ananas - jeszcze będzie czas, by odpoczywać [Zwrotka 1: Jędker] Jestem pewien, to jest dla mnie proste ZIPowe projekty okażą się owocne Przyjdzie czas, to wtedy odpocznę Na pewno nie spocznę, dopóki nie skończę, tego co zacząłem Synchro z Sokołem, ZIP ekipą To wszystko przeciw komercyjnym hitom W które sam nie mogę wierzyć, setki przeżyć Wrażeń czasem mocnych, zdarzeń dziennych, nocnych Niezapomnianych rad pomocnych (wszystkich dobrych znajomków) Czekałeś na nielegal, czekaj na następne nagrania ziomków Jedi z gibon sekcji, czy kiedyś dojdę do perfekcji? Nad sobą pracuję, z czasem człowiek się hartuje, z czasem Zamyśliłeś się? To zejdź na ziemię Jak ziścić życiowe marzenie? Trudne zagadnienie Losu złota moneta, to nasze istnienie, uświadomienie Czyny w słowa kąszą jak szerszenie, agresywnie Nie lepiej czasem spojrzeć pozytywnie? [Refren: Wszyscy] x4 [Zwrotka 2: Sokół] W walce o lepsze jutro czas mija mi Od narzekania nie wyzdrowiał jeszcze nikt Załamałeś się to wykopałeś sobie grób Chcesz odpoczywać, to nie czekaj Tylko coś w tym celu rób, bo powiększysz grób Wzruszających ramionami, nie są w stanie pomóc sobie sami, tym bardziej innym My z ziomkami robimy co się da, żeby było lepsze życie Sprawdź ilu takich co na starcie mają przejebane Jeśli się załamiesz, to tak już zostanie Moim źródłem życia nawijanie Do celu dążę, drążę, jestem w coraz lepszym stanie Chcę dla swoich bliskich szczęścia Pokażę im od czego zaczynałem Lecz na zdjęciach Widzę wielu, którzy tylko chcą nie mając pojęcia Że fundamenty piekła są na dobrych chęciach Bez cięcia trzymam się zajęcia, Hip-Hop ze składem ZIPów Nie mam klipów z sześciocyfrowym budżetem Prowadzę swoje życie, a nie betę Jeszcze nie zwiedziłem wszystkich stron Ale jeszcze mi nie bije dzwon Nie wierzysz w to, że będzie czas, to pardon, pozamiatane masz [Refren: Wszyscy] x8