Karolina Kozak - I tak bez końca lyrics

Published

0 147 0

Karolina Kozak - I tak bez końca lyrics

Jestem łańcuchem pomiętych snów Nigdy skończoną krzyżówką dróg Jestem jak pilot, bez oczu i rąk Pośpieszny pociąg, lecz w stronę złą Jestem posłańcem prawdy i kłamstw Smutku bezmiarem zza szczęścia krat Jestem kryjówką błędów i win Jestem człowiekiem z kości i krwi Jestem jak pionek w nieznanej grze Jak jedno zdanie, kontekstu śmierć Jestem paniką spokojnych dni I równoważnią zachwianych sił Jestem przechodniem czasów i miejsc Jestem wspólnikiem łamania serc Jestem ułamkiem wśród pełnych liczb Jestem człowiekiem z kości i krwi Jestem łańcuchem Jestem posłańcem Jestem kryjówką Jestem paniką Jestem przechodniem Jestem wspólnikiem Jestem ułamkiem Jestem człowiekiem