Kangur - Piotr Kaszubski lyrics

Published

0 157 0

Kangur - Piotr Kaszubski lyrics

Everyday I'm Kaszubski x8 Kangur: Od pucybuta do milionera Każdego fiuta tu zazdrość zżera Wszystkie marzenia zamieniam w rzeczywistość A twoja kariera to McDonald dziwko Oszczędzałem każdy grosz, choć kusiła drożdżówka Teraz czerwony kabriolet to dla mnie dniówka Za kilka dni kupię piątą willę Ty za kilka dni założysz nową gildię Jestem bogiem, trzęsę całym globem Wiem, że wielu widziałoby mnie w grobie Chcieli mojej śmierci armia puchałkę Jestem nieśmiertelny #Christopher_Lambert Skrzynka mailowa pełna wagin Na tym skończę spadam kupić Bieszczady Everyday I'm Kaszubski x8 Lis Ross: Jestem jak Pikej, jak Piotrek Kaszubski Wieczorami jadę na kubę się nakurwić Też możesz być jak ja, nie wiem czemu marudzisz Stać mnie już na drożdzówki, ciągle mało mi Hajs, flota, zielone, moje trinity Flota maybachów za hajs z estinity Zacząłem niedawno, kończyć się nie widzi mi Mój sukces w twoim ti wi Wiesz co to bogactwo? dwa roleje na rękach Buty w panterke, dupom opada szczęka Mam kupę floty, skąd ją mam nie pamiętam Wiodę piękne życie, chyba widać na zdjeciach Wasze biedne fury widzę w moich lusterkach Ja mam kamienie szlachetne ty masz kamienie w nerkach Everyday I'm Kaszubski x8