Kajman - Raz, dwa lyrics

Published

0 236 0

Kajman - Raz, dwa lyrics

[Cuts: DJ Story] Raz, dwa, rap wchodzi w grę To Kajman, właśnie tak [Verse 1: Kajman] Niesie beat mnie, gram dobitnie [?] gdy słowami tnę Fenomenalny aż nierealny, wiem Że ban*lny tekst tu nie pojawi się Znów miałem sen, scena, na niej ja Czy już obudził mnie real, a może dalej śpię Wena się zbiera, kolejny temat już jest Od A do Zet, to K2, sh** [?] z głowy CD, nie mam na imię Nikodem Doprowadził mnie tu mój kodeks Spycham, gdy scena jest moim głodem, bo mogę Jestem bluźniercą, ale takim, który się pogodził z Bogiem Uwaga za rogiem, bo stoję z nożem Słuchaj, sukinsynu, tu chodzi o moją zwrotkę Moje ostre słowa są jak kolce Wbijam ostrze, zawijam Twoje pieniądze [Hook 1 /x2: Kajman & DJ Story] To, to, to Kajman, wow, jazda, zróbmy tu skandal Raz, dwa, rap wchodzi w grę [Verse 2: Kajman] Fanatycy ulicy, wyjdźcie z piwnicy Kogo dotyczy mixtape, który mówi o niczym? Wielu z nich milczy, powoli spuszcza głowę Dziś ustawię gilotynę, albo zetnę je toporem Moja kolej, co masz w głowie - sodę czy olej? To jest bluźniercy spowiedź przewinięta hardcorem Wiesz, to ten sam ziom, co nawija z Borixonem Jego flow czarne i gorące jakbyś wylał smołę W chuj wyobraźni, nie kojarz mnie z farmazonem Chcesz się zbłaźnić? Nie chcesz ze mną beefu, ziomek Mogę się nad Tobą pastwić, ty możesz nagrać pastisz Co się martwisz? I tak idę wciąż w jedną stronę Przejmuje kontrolę, dawać mic i DJa Sztuki pokazują mokre majtki, chcą się jebać Zapisują szkolne ławki w moich wersach Na lekcjach marzą, żebym im futro wytrzepał [Hook 2 /x4: Kajman] Raz, dwa, trzy, K2, sukinsynu Nastał czas, byś zamknął pysk [Verse 3: Kajman] Mam na imię [?] Zgadnij, skurwysynu, kto robi show znowu w Kielcach K2, nowy czas mam, tu bluźnierca Powrócił i wjeżdża znów w te same miejsca Nasze osiedla, miejski teatr Cecha puebla, dawaj hajs mi tu i teraz Zjeżdżaj, nie masz szczęścia, to się nie sraj Zostanie ślad nasz na kamerach i zdjęciach (Noc) niech powstaną wszystkie żywe trupy I pożrą nasze mózgi jak fiuty nasze grouppies Może wreszcie ktoś tu się obudzi o odwróci Los, który czeka muzykę tą dziobaną przez kruki Ja mam profesję [?]jestem Kolejny materiał w K2 lata po Semtex Znowu na scenie, mam tu swoje miejsce Gram, szuka mnie natchnienie A słowo beat to miecz jest [Hook 1 /x2] [Hook 2 /x4] [Tekst - Rap Genius Polska]