k**ing Sk**s - Gdybym tylko chciał lyrics

Published

0 124 0

k**ing Sk**s - Gdybym tylko chciał lyrics

[Zwrotka 1] Widać Bóg lubi luz, a nie błysk nie ma nic ponad luz lepiej zostaw majka Cały klub ludzi tłum, dawaj bit teraz my to jak klub wielo-rym wielu zdań patrz Gdybym tylko chciał mieć to co dziś pokazują Tobie tu w teledyskach Widział byś życiodajne zło to miss Akebono Taro styl, nie ma mistrza Jeden bankrut, drugi bankrut, długi w banku Gruby zastój no przecież Jeden na stu wolą faktów, nie ma hajsu ludziom brak tchu po pierwsze Czy ta jazda gdzie ten Maybach, nie wiem czy to mit, czy to wyobraźnia Cii o upadkach Ty protoplasta, pokolenie cyfr ej uderzenia plaskacz Chcesz niuskul, techno czy postęp Rap dobry Boże bo to SW na Roksie Czerwone Ferrari wolę pesto jak Włoskie Wyedukowani jak Unesco i Huxley Numer jeden czyli ja czytaj O.S.T.R Siedemnaście płyt same złote to proste Nawet gdybym chciał się nie zbliży nikt do mnie Gdybym nie był sobą miałbym do siebie problem [Refren] Kto drażni Ciebie tym, że zawsze miał styl O.S.T.R Kto karmi scenę życiem barwnym jak film O.S.T.R Kto zabił Eden wzbudził zazdrość do krwi O.S.T.R Jeden na miliard Jak nie ten rap ej to nie ma nic [Zwrotka 2] Jak cannabis to kurz, ziemi posmak Zapada mi Kung-Fu wiedzy kontakt Gram bakalii mój gust szczery spontan Daj to na bis, lub puść z wieży z okna Nie mam ksywki Bugatti przykro Jeżdżę Bugatti, ale w Gran Tourismo Gdybym był tak raz tu Dyzmą Okradłbym z wynalazków przyszłość Jak możesz mów mi złodziej Z Łodzi człowiek tak to czyste zło wcielone Oczywiste zło w dowodzie Ja, czyli Ty, czyli My czynimy wspak Daj mi godzinę muszę dobrze się wyspać Nikt nie zabierze moich wspomnień bo w myślach Wszystko jest moje nie istotne co zyskam Ostry jest jeden Mam flow, co wyrywa z siedzeń Nie lubię beefów po co mam komuś kończyć karierę Prosty element kto podbija Tobie cenę Gdybym tylko chciał e cśś nie chciałbyś wiedzieć [Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]