GURAL Joł myśle więc jestem,jestem więc myśle I myśle ze pierdole anty jednostkowy system Koszmar systemu śni się wielu nie każdemu System wzajemnej korzyści,nieufności,nienawiści Pieniędzmi obracanie ich wykorzystywanie Kupowanie,sprzedawanie ideałów zaprzedanie I jakoś mnie to wszystko wokól mnie niezachwyca Coraz mniej jest wokól radości z tego życia I nic tu wesołego,niema śmiać się z czego Bo nic w tym zabawnego i nic w tym zabawnego I niewidać umiechów na twarzach białasów Pogrążonych w apati bez odrobiny kasy Przy wielkiej kolorowej reklamie papierosów O pieniądze błaga dwóch zniszczonych nałogowców Wszystko szare,nieciekawe,bez ducha,takie samo Kładziesz się spać wieczorem żeby wstac wcześnie rano Żeby zarobić na chleb,żeby jakos przeżyć Joł ja jakoś niemoge w ten system uwierzyć I nie dociera to do mojej odmiennej świadomości Rzesze ludzi pozbawionych własnej tożsamości Tłumy i tłumy zamknięte w wielkich blokowiskach Plus klasa odrzutków na podmiejskich wysypiskach Plątanina ulic i kolorowych reklam,pierdolona paplanina To już przedsionek piekła Więc wchodze głebiej i głebiej w ten syf I staram się cos znaleźć ale głębiej niema nic Kaczy Pijani ludzie na ulicy,skorumpowana policja Handlarze narkotyków,dziwki prostytucja Tak to właśnie jest system kraju w którym żyjemy I zamiast chcieć poprawy ciągle w tym gównie brniemy Niebezpiecznie na ulicach napady z bronią w ręku Wczoraj byly cztery dzisiaj jedno morderstwo Lecz kogo to obchodzi,kto za to wszystko odpowiada Bo chyba nie nasi przepłaceni stróze prawa Chyba nie politycy którzy czesto bardzo chętnie Patrzą na sytuacje naszego kraju obojętnie 21 wiek w pogoni za sensacja o kolejny krwawy temat media ze soba walcza I powiedzcie mi jak dlugo jeszcze tutaj tak będzie Menelstwo na ulicach,dworcach są wszędzie I możemy powiedzieć oni winni sobie sami My z gównem białasie dawno na klęske skazani Lecz tutaj życie nie jest takie proste jak to Dla nie których ludzi jest pierdoloną grą Kolejne przesłanie k**az group dywizji Opowieśc o świecie ktorego nie ma w telewizji Właśnie taaak przejżałem już systemowy plan GURAL Jak to widzisz kaczor?? KACZY Zawsze to co czuje gram GURAL Od świtu do zmierzchu ludzi sprawy załatwiają Światło gaszą zasypiaja,rano wstaja zapalają Codzień maski zakładaja i codzien je zmieniają Statyści teatru życia role odgrywaja Ale głebiej nie ma nic jak już kiedyś powiedziałem Szarzy ludzie wieczorem do domu wracają Lecz spojrz na ich życie ten sam repertuar grają W poszukiwaniu pierdolonego raju