k**az Group - Prawdziwość dla gry lyrics

Published

0 266 0

k**az Group - Prawdziwość dla gry lyrics

[Zwrotka 1: Kaczor] Uliczne życie nie jak pierdolone kino Źli jak Wściekłe Psy Quentina Tarantino Niczym Bossowie Kartelu z gównem się nie pierdolimy I mogą się odjebać już pozerskie skurwysyny Ich tępimy, bo tego gówna nie lubimy Nie znosimy, szczerze mówiąc nienawidzimy Świadczą o tym też te rymy, słowa zamieniamy w czyny I ciągłą walkę z nimi toczymy Jedna rodzina, ferajna, bractwo, familia, paczka W grupie sprawy łatwiej się załatwia I choć z biegiem czasu wszystko się zmieniło Jeden za wszystkich - tak zawsze tutaj było Moje imię szanowane w Grunwaldzkiej rodzinie Inne Twoje stanowisko, dla mnie jesteś zwykłą dziwką [Zwrotka 2: DonGuralEsko] Kolejny mafioso - Gural oficjalny Członek bandy jak Alberto [?] Jak plemię z Ugandy więzami połączeni Gural i kuzyni, w grupie jesteśmy silni Z dnia na dzień rośnie nasza reputacja Coraz więcej skurwieli wie, że musi uważać Na to, co robi, na to, co mówi Bo mam za plecami oddanych sobie ludzi Którzy pójdą za mną nawet w pierdolony ogień Jeśli tylko tak powiem, ja na nich liczyć mogę I oni mogą na mnie liczyć w tym względzie Nic się nie zmieniło, było i będzie [Zwrotka 3: DonGuralEsko] Prawdziwość dla gry to styl bycia nie zabawa Kobieta familia poważni jak Delgados Z przeciwnikami rozprawiamy się krwawo Wszyscy biją nam brawo, my tu stanowimy prawo To nie szampan i kawior, o czym innym bracia prawią Walczę honorem, honorem i odwagą I z rozwagą podchodzę do natury mego życia G.R.U, k**az Group, jedna mafia, jedna klika [Zwrotka 4: Kaczor] Prawdziwi dla gry - tak o nas możesz mówić Jestem białasem jak mój kuzyn z Jeżyc ulic Bo tak lubię mówić na mych pojebanych ludzi Nikt nikogo tu nie zdradza, nikt nikomu nie przeszkadza Nie zawadza, białasy z sąsiedztwa Jestem z Łazarza - od dzieciństwa tutaj mieszkam Mieszkam, mieszkam [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]