[Intro: Kaczor] Pora przerwać tą ciszę.. Pora przerwać ją Gracz z numerem pierwszym.. [Zwrotka 1: Kaczor] Przerywam Cisze, nagrywam, pisze Wkładam prawdę do tekstu jak do aparatu klisze Jedno z drugim tu współgra jak wirtuoza dłonie i klawisze Tych rymów proza to uliczna proza Co odurzy cię jak Prozak Kaczy nie kozak Kaczy to gracz tylko, że numerem pierwszym aczkolwiek Ten rym tylko tych kilku wybranych porwie Już na wstępie powiem - Krytyku stul mordę W takim tempie wywołujecie szyderczy grymas na mojej gębie Posłuchaj i zdębiej To Kaczy wrócił - zapamiętaj ten dzień Saga trwała, trwa nadal i trwać będzie Sprawdź To! Bo to z Łazarza orędzie Gdzie klimat hardcore'owy, nie bajkowy jak w Disneyland'e Ty mówisz o nowym trendzie? Ja wole po staremu - na mocnym bicie, i cie pierdole Krytyku, mam to jakby w nawyku Jeszcze więcej dissów od PDG zawodników Jeszcze więcej dissów z mojego rymu w tomiku Ja tu jestem jak Goliat ty tu jesteś Liliput Chłopczyku, to nie występy komików To KadoGie synu, gadka ulicznych VIPów (ulicznych VIPów) Ta, PDG Yo! [Refren: Kaczor] Po prostu przerywam ciszę [x3] Po prostu przerywam ją [Zwrotka 2: Kaczor] (Druga zwrotka, na bis) Cisze przerywam, rzeczy po imieniu nazywam Beton, bruk, ulica - nie preski dywan I nie ukrywam że w tle nie będzie stękać dziwa I nie wracam z ławki kar jak Krzysztof Oliwa Bo mam rzadki dar synu, co się nazywa - Rymowanie Ostre z rogiem jechanie To mój styl jest. Wiesz? Aż po życia kres Wiesz, jak chcesz. To ulewny deszcz po miesiącach suszy Hałas, którego nic nie zagłuszy Ej zaraz, zaraz to płynie prosto z mej duszy Będzie ambaras, na dwa i na raz Ka do Gie wiara Już po nokaucie, kolejne starcie, natarcie, poparcie Mamy zażarcie, składamy rymy uparcie Choć chciałyby skurwysyny, byśmy przestali Lecz myśmy znów nagrali Kolejne wersy, choć inni jak Swazye na fali Lecz nas to wali, was nie Będziemy grali w poszukiwaniu prawdy Niczym Molder i Skali Cośmy zyskali, zapytaj tych co dali Szacunek Synu! Zapytaj tych co dali [Refren x2: Kaczor]