Jotes - Amigos lyrics

Published

0 42 0

Jotes - Amigos lyrics

„Zawiodłam się na tobie” Słyszałem to parę razy, ani razu nie wierzyłem tobie Powiedz to jeszcze raz, może do mnie dotrze Że to co robię, nie do końca jest dobre Nie do końca? Pół prawdy to całe kłamstwo Weź mnie do światła i prześwietl jak banknot Wszystkie moje wady wyjdą tak szybko, tak łatwo Tak bardzo chciałbym się zmienić, ale kurwa Już tyle lat każdy dzień wypłukiwał ze mnie, usuwał Te wszystkie cechy, z których matka byłaby dumna Żywa karykatura, chodząca pusta trumna Do której czasem ktoś zajrzy, bo myślał, że ktoś tam pukał Iluzja, która osiada na waszych uszach Układam słowa, bo życie ułożyć to zbyt trudna sztuka Wciąż od nowa, puzzli nie mogę dopasować Wciąż od nowa, nadzieję znowu zdławił pożar Chcę czuć więcej, ale nie mam czym Mój rozum i serce mają inny rytm Nie rozumiem jak mam kochać coś, czego nie rozumiem I nie czuję potrzeby, by zgłębić tę naukę Jakie to smutne, jak na to popatrzeć Ale skarbie, dla mnie to takie naturalne Jak ta noc, puste ulice, słuchawki z rapem Idzie trzech Amigos, mój cień, ja i diabeł I wszyscy trzej mają głęboko wyjebane Na całą sytuację, szeroki zakres zdarzeń Ludzi, miejsc, musisz wiedzieć, że to nie atrakcje A może dla nas to już nie jest nic warte Nie jest nic warte Nie jest nic warte Nie jest nic warte Nie jest nic Wstyd mi kurwa, jest mi po prostu wstyd Czy wstyd to emocja? Czy to jedna z nich? Czy krzyk to emocja? Czy po prostu brak sił By przyznać, że nie mam już nic, nie mam nic Tylko te puste ulice i słuchawki z rapem Gdy nocą przechadzamy się mój cień, ja i diabeł Znowu udajemy się na emocji poszukiwanie Może dzisiaj się uda i choć jedną odnajdę Chociaż jedną odnajdę Chociaż jedną odnajdę By życie było coś warte Było coś