Joanna Tyszkiewicz - Moi ludzie są tu lyrics

Published

0 95 0

Joanna Tyszkiewicz - Moi ludzie są tu lyrics

[Zwrotka 1: Głowa PMM] Słucham Nas'a Live is good, kurs HollyŁódź Dwa kroki w przód i już czuję groove Moje crew, ma deja vu plus ciężki powrót Rano znów kac i helikopter w ogniu Głowa wielbiciel topów w każdej postaci Nie zapomnij zważyć i nawiń ile zapłacić Rarytasy w garści, euforia na wieczór mi pasi (tu mam haszysz), super poproszę dwa razy W sklepie zanim zagramy z nami Bielany Mistrzowski Manewr same pocieszne dranie (jedziemy dalej) Patrzę po sali, nasi od flachy już wstali Czekaj jednego mi nalej, tak dla równowagi W dłoni pali się majk, Tyson jak Sean Price Modnisiów trafia szlag, tłum tańczy pogo Jeśli nas znasz pamiętasz Boogie Down w Soho Para płonie, b-boy jest w środku, robią koło [Refren: PMM] Moi ludzie są tu, od początku sali bas się niesie aż na końcu Parkiet stanie w ogniu, jeśli jesteś gotów, chodź tu Zabierz swoich ziomków Kobietę, rodzinę, od początku Moi ludzie są tu, nie zostali w domu, robią hałas Trzęsie się podłoga a ochrona ma zawał Na granicy prawa, ten kto się tu znalazł! [Zwrortka 2: Wężu PMM] Daj mi bit, niech Polska ma ubaw Jak na filmach Spike'a Lee, w nocnych klubach Jazz w wolnych chwilach, jeszcze więcej bluesa Ekipa co wjeżdża z szyderczym uśmiechem na ustach Melanż przy butlach, sam do mnie się przyturlał Choć czasem mnie to wkurwia, znów żem się nabutlał Za tydzień wyjazd do studia, wtedy będzie czas na pracę Póki co z Erosem WWA schlewamy się na klatce Póki mam siłę się bawię, przesiadujemy w tych stronach Z flaszką zdawało mi się, że mówiła do nas Polski Mistrzowski Manewr bez słabych weekendów Wśród mord, najlepszy sort, brechtamy z boysbandów Hermetyczny zespół wariatów w jednym miejscu To nie crew co się tu poznało przez facebook Muzyka na klub, kłóda na dziób, bas słyszysz w przejściu Wężu, Pomorzany, Centrum, jesteśmy na miejscu [Scratches/cutz: DJ Haem] Dla moich ludzi [Zwrotka 3: Ero] JWP PMM oto kolejna odsłona Wpierw polej ziom, a potem jest kolej na gibona Z Wężem i Głową znamy się już lat parę I nie TV lecz ulica mówi mi kto ma talent Szybszy niż Speedy Gonzales, pojebany jak Steve-O I lepiej byś miał zeza jeśli patrzysz na mnie krzywo Idę na żywioł z rymem twardym jak młotek Fajnie, że jarasz się kotek, ale nie róbmy se fotek Mam dziś ochotę na chillout, nikt się nie spina Ekipa przy nas, mordeczki z Bielan i Szczecina Dym jak z komina, ktoś przyniósł tu dobry indoor I wiem, że jak nie wyjdę stąd z tą to wyjdę z inną Nie jestem gnidą, więcej robię niż mówię Gdy wychodzimy jest widno, my to ostatni w tym klubie Tak jest, tak lubię je, cały czas mam w czubie Kolendy z nami, zapamiętasz nas mule! [Refren: PMM] Moi ludzie są tu, od początku sali bas się niesie aż na końcu Parkiet stanie w ogniu, jeśli jesteś gotów, chodź tu Zabierz swoich ziomków Kobietę, rodzinę, od początku Moi ludzie są tu, nie zostali w domu, robią hałas Trzęsie się podłoga a ochrona ma zawał Na granicy prawa, ten kto się tu znalazł! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]