JarosławBeatz - Podaj dalej lyrics

Published

0 86 0

JarosławBeatz - Podaj dalej lyrics

[Zwrotka 1] Podaj to dalej jak olimpijski ogień Zamiast znicza jest zajawka, która nieustannie płonie Nie blefowałem, gdy kiedyś określałem cele Teraz stoję ramie w ramię z prawie całym podziemiem i Mogę przyspieszyć dla przyjemności, by doszlifować umiejętności Rubikon daje dwie możliwości, pora iść rozruszać kości Przekraczam bród, mam w bród słów By pokonać nurt populizmu mam tu w chuj Patentów i lecę na pętli powoli Bez spiny, że ktoś mnie kiedyś dogoni Bo nie ścigam się z nikim, a kibicuję swoim A sukces moich ziomków mnie cieszy, nie boli Słów monarcha, bit od Jarka, tusz na kartkach Słowna mantra, gości gromadka, kipi zajawka Podaj to dalej, jak w kółku blanta Podaj to dalej, nagrywam kolejne solo I jak zadłużenie Polski ciągle podwyższam poziom Pow! Pow! [Refren] Ciągle do przodu, coraz większe morale Znowu nagrywam, podaj dalej Kolejna płyta, ze mną ludzie w długim rzędzie Odpalaj sprzęt, niech odmuli osiedle