Jan - Balice (Czujesz się) lyrics

Published

0 112 0

Jan - Balice (Czujesz się) lyrics

[Zwrotka 1: Jan] Czujesz się przy tym dobrze jak nigdy Atmosfera jak w ogródku piwnym Uśmiech na japie, browarek w łapie Ciepło jak latem, nie myśl o rapie Chodzę nad Wisłą, znika gdzieś wszystko Co wydawało się dotąd tak blisko Metr nad ziemią, nie zdzierasz podeszw Wszyscy chleją, możesz tam podejść Dobrzy ludzie, dobra muzyka Dobre życie, twoja ulica Taka sama, a inna jakby Czujesz, sprzyja fart Ci, a styl Niczym znów nie wymuszony Spina? Co ty? Trochę floty W łapie trzymasz, fajnie pływać Sobie po chodniku Wszystko głośno, nic po cichu Krzycz głośno co myślisz Nic tego nie przyćmi A ziomale już przyszli Czujesz się, kit z tym i obecni są, czaisz? Można coś zapalić, nie znam żadnych granic A odloty jak z Balic Napić się cokolwiek Byle razem ziomek