Jan [PL] - MOI DRODZY lyrics

Published

0 74 0

Jan [PL] - MOI DRODZY lyrics

[Intro] Nie miałem nigdy, nie miałem nigdy Nie miałem nigdy, nie miałem nigdy Nigdy...nie miałem [Zwrotka 1] Nie miałem nigdy tej wczuty żeby być kurwa czyimkolwiek idolem A dzieciaki stąd mnie szanują, bo wiedzą, że zawsze zostanę ich ziomem Pytają chyba codziennie: "kiedy Janeczku wyjdzie jakiś projekt?" I nie odbierzesz mi kurwa tej dumy jak ludzie dziękują mi za to co robię Każdy wers, każdy numer, tak sobie myślę, że w chuj było warto Wsiadłem w ten pociąg do marzeń na stacji znikąd i z dziką karta Nie wiem jak skończę, ale się nie martw mamo Jak pytasz co u mnie to mówię to samo Bo nic się nie zmienia, wszystko się zmienia Taki numerek krótko i na temat Jak spotkasz mnie gdzieś to chciałbym cie poznać Powiedz mi więcej niż propsy i piątka To nie jest facebook, to człowiek i człowiek Powiedz mi ze tez dla ciebie to robię Powiedz mi co tam u ciebie Powiedz mi jak masz na imię Powiedz mi coś czego nie wiem Nie propsuj kurwa za linie Respekt mam za to, że jestem od nich I nie zależy to od kroju spodni Mam ziomów z bloków, mam ziomów z willi Każdy taki sam tu choć wszyscy inni Przeżywam super przygodę Czuję, że działam dla sprawy Znalazłem już swoją drogę, a Rap to już jebany nawyk Przepraszam mała, że nie jestem Sokołem Jestem Jankiem, będę Jankiem, pierdolę Nie gubię kroków choć już czasem nie wiem Dawaj dzieciaku zawsze przed siebie [Tekst i adnotacje - Genius Polska]