J.O.T. - Dla lyrics

Published

0 143 0

J.O.T. - Dla lyrics

[Zwrotka 1] Pamiętasz pierwsze dni ciepła i ten skwar za oknami I jeździł po ulicy ten autobus z lodami Grał te melodyjki, jak chciałeś dłużej pospać I słyszałeś tylko: "weź wypierdalaj", z każdego okna Mało kto dotrwał do września bez zmian Czereśnia lecę w dół sam widząc niebo Myślałem, że złamałem kark przez głupie drzewo Co z tego, chwilę później biegnę przez park Nikt tu nie miał kasy i mózgu jak Tony Stark Raczej plamy po żużlu i kopniaki na start Fart, jak sprawdzasz czy jest nabój w starterze że nadal masz oboje oczu, głupi frajerze Brałeś kij, piłkę tenisową i plecak Darłeś się Ave na ziomek za długo się zwiesza Szło się pod to wielkie drzewo z tyłu za blok A najgorzej jak dostałeś w krok, myślisz o dzieciach? [Refren x2] Jeden dla podwórek, dwa dla dzieci z boisk Trzy dla niuń, które lubią jak je niepokoisz Cztery dla długich dni, pięć idzie do Ciebie A sześć jak miłość, zostaje w 71 [Zwrotka 2] Pierwsza randka u mnie była podwójna bez słowa Nikt się nie chciał przyznać, która mu się podoba Potem wyszło, że obu ta pierwsza już rozróba Miesiąc później, podoba się obu ta druga Nie wiem czy to pierwszy udar, czy pierwszy kac Leżeliśmy w słońcu jak tapetowali dach Ucieka z butelki gaz, kiedy przed nami W oknie na parterze pani ich zrzuca stanik Graliśmy w kwadraty u sąsiada pod oknem To była tylko kwestia czasu kto mocniej kopnie Czasu kwestia jak wialiśmy w pokrzywy My już nie mieliśmy piłki, on nie miał szyby Latem bąble na asfalcie to standard Pójdziesz tylko rano po chleb, a czeka banda Wracasz jakoś późno wieczorem jak zbity pies Tyle, Matka nawet już nie pyta "gdzie chleb" [Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]