J.O.T. - Znowu lyrics

Published

0 146 0

J.O.T. - Znowu lyrics

Czuję się jakbym łapał oddech po maratonie, wiązanka frunie w eter Znowu śmigam świeże pętle, jak Wilson Kipketer Znowu tu jestem koleś, dali mi nieźle pojeść Odbija mi się każdy łak i jego śmieszny projekt Wieszam czapkę na kołek, siadam na złoty stołek Wypluwam słowa z ust tak szybko jak minigun naboje Dziewczyny krzyczą wo-ow, haterzy - co za pojeb Maklerzy węszą hy-ype i kładą hajs na stole Każdy chce swoją dolę, ja mogę to szybko policzyć Nie zrobiłeś dla mnie nic synek, to teraz zostajesz z niczym Wyrzucam niepotrzebny balast i szybuję wyżej Dla Ciebie to tydzień w raju - dla mnie to zwykły tydzień Pytam się dokąd idziesz, po co Ci serce bije? Masz siłę by udawać? Czy udajesz, że masz siłę? Chcesz zrobić zamieszanie? Lepiej zrób je ze stylem Bo jestem zawsze o krok przed Tobą i jeszcze nie skończyłem! (Aha, aha) Ref: Bo znowu widzę jasno swoją przyszłość i Odgradzam grubą linią swoją przeszłość (bounce) Pierdole Tych, którzy chcą mnie ściągnąć w dół (w dół) Bo nikt nie mówił nam, że będzie lekko. (Aha) x2 To jak trzęsienie Ziemi, temperatura bije w zenit Wchodzę jakby świat miał się skończyć od zakrywania źrenic Niepowtarzalny styl, nie można mnie powielić Jestem jak ten pierdolony licznik telenoweli Nie rusza mnie żadna z elit, ani kierunek tłumu Jestem jak (?????????) od swojego pierwszego albumu Nie byłem uczestnikiem bum-u, raczej prekursorem Nie oglądam się za siebie nigdy - po prostu biorę, co moje Bo mam to w małym palcu, wyssałem z mlekiem matki I nie ucz mnie pokory leszczu, jak wszystkich swoich wyznawców Ocierasz się o absurd, oni są nadal czuli Poczekam chwilę, aż obudzą się i zaczną bać króli Bo tak łatwo kłapać dziobem, nie mieć za grosz pokory Zatruwać wspólny akwen, tworząc fałszywy życiorys Prędzej czy później graczu, wrócisz do swojej nory Nie skończy się na płaczu, z dala od wszystkich, koniec Ref: Bo znowu widzę jasno swoją przyszłość i Odgradzam grubą linią swoją przeszłość (bounce) Pierdole Tych, którzy chcą mnie ściągnąć w dół (w dół) Bo nikt nie mówił nam, że będzie lekko. (Aha) x2