Insert - Kronikarze lyrics

Published

0 121 0

Insert - Kronikarze lyrics

[Zwrotka 1: Młody M/Insert] Wiesz gdzie mnie szukać ziom? nigdzie się nie ruszam stąd Gdzie dzieciaki walą bucha, nastolatki walą proch Co druga dupa wali koks jak idzie przypudrować nos Bo robi twój miesięczny utarg, w jedną noc To zły los, wciąż próbuje cie oszukać Bo tak trudno jest się wspiąć ,ale bardzo łatwo upaść Jeden mały błąd i możesz skończyć w łańcuchach Ale i tak lepszy sąd niż ziom strzelać z ucha Tylko czekasz na moment, chociaż nie wierzysz w cuda Próbujesz wyjść na swoje, ale idzie jak po grudach Może im plan by się udał, tylko życie to suka Nadal od szczęścia dzieli cie jedna szóstka Ta ,tak jest tutaj , bez podkręcania barw Tu im gorszy miałeś start tym chcesz zrobić większy haj To już tyle lat, jak chciałem świat zbawić nie ma szans Jesteśmy tylko kronikarzami [Refren: Młody M/Insert] x2 Wiesz co to nóż na gardle, co to chuj na starcie Co to jechać tu na farcie, my dobrze to znamy Nim osiądzie kurz na klatce i zapomnisz już te akcje Damy prawdę, tusz na kartce , jesteśmy kronikarzami [Zwrotka 2: Młody M/Insert] Kilku typów wozi się (co?) chyba chcą przejąć scenę Ale większość z nich ssie, niech idą tańczyć z Mezem Większość chuj o mnie wie więc wbijam w nich szczerze Bo nikt mi tego nie dał , nikt mi tego nie zabierze,( a jak) I lepiej o sprawiedliwości nie mów Bloki płaczą, nie są od wyznaczania celów Tu niektórzy nawet nie patrzą ile mają w portfelu Bo wiedzą że tyle samo co miesiąc temu- zero Jedno kredo jak dymać to my, nigdy nas Bo nikt ci nie da, jak nie weźmiesz sam (ta) Nie licz na fart to zła polityka Mój ziomuś już raz spadł, jak pierdolony Ikar To nie rzewne historie z pamiętnika żyjemy szybko , nie znamy długości linii życia To za bliskich po tamtej stronie na minute cisza Wiecznie żywi, zostaniemy tylko na kronikach [Refren: Młody M/Insert] x2 [Zwrotka 3: Młody M/Insert] Bloki niektórych duszą, innym dają tlen Ja te bloki tylko proszę by mi oddały sen W świecie jest równowaga, ja nie mogę zasnąć Za to mój stary ziom codziennie przysypia nad blachą Ty nie mów chłopkom że melanż to grząski grunt Oni lepiej o tym wiedzą i tak kładą na to chuj A tu mordy robią hałas nawet po za tym stadionem Kocham, to miejsce i właśnie je nazywam domem Cholera kocham te mordy kocham ten styl szorstki Na osiedlowe sporty zimna wódka grube jointy Weź skasuj teraz wybacz bo nie będę już przepraszać Pisze tylko kroniki o tym jakie gówno mnie otacza Ty daj mi tylko bit , daj długopis, daj mi papier Ja dam myśl , którą trafię do tych co siedzą w rapie Dla tych którzy w ten sam rytm kiwają łbami Jesteśmy i pozostaniemy kronikarzami [Refren: Młody M/Insert] x2 [Scratche] x2 To co po mnie zostanie to te słowa ,to te słowa, to te słowa Popatrz to my To co przeżyjemy nasze będzie siedzieć w nas Nic i nikt nie przewinie czasu wstecz wstecz [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]