[Zwrotka 1: JRX] Znam złych ludzi co za wszelką cenę chcą wejść mi do głowy Ja nadaję wersom brzmienie, oni mają plan gotowy Nie zejdą z nim na bok a la didaskalia A bywają natarczywi jak pięść Chrisa Browna Ci mędrcy w garniturach chcą bym przestał czuć Mam wybierać zgroza, nędza, z tych dam jedna z dwóch Wbija ich szołmeńskie cru, jakie są korzyści My tu chcemy tylko luz jak Souls Of Mischief Słyszę wasze piski, Podziemie to nie wasz teren Tutaj świat oczekiwań dalej nie przejdzie Nie do zobaczenia takim jak wy ludziom bez miejsca Gdy stwierdzam na kij im usta mówią weź przestań I to mój największy problem bo nie wiem co to standardy Zbyt twardy dla delikatnych, zbyt delikatny dla twardych Jakie pretensje, tu nie jest wiecznie źle Zajmij się swoim życiem i nie depcz mnie [Ref.] Mam w sobie emocje dobre i emocje złe Dobrzy ludzie oczekują, że dorosnę wiesz Skurwysyny z kolei nie mają za grosz rozsądku Zrobią wszystko bym pasował do ich światopoglądu 2x [Zwrotka 2: Młody Goh] Ludzie oczekują, zawsze kiedy wjadę będzie pewny hardcore Chcą mi wmówić bym stonował estetykę, bo nie warto Co poradzę na to, że bumbapy leżą mi na duszy I przez taki sposób bycia nie mam znów funduszy Ma osoba w czterech ścianach znów się zawieruszy Czarna era jakiej już nie robią pieści uszy Grono wymaga wiele, Ty masz czasu niewiele na nielegale Które wychodzą w nawale, ale stale pomijasz detale Rzadko kiedy ktoś powiada "to jest dobre, chwalę" I w ban*le & padole, płytkie formy przejmują kontrolę Żeby mnie pouczać jaką odgrywacie rolę Karmić się mainstreamem znaczy skazać na niewolę Wciąż maskuję takie zachowanie, dla niektórych to wczuwanie Ale przecież nie ma zgodnej definicji normalności Więc na moją skruchę mogą liczyć do starości Bum, bum, bap, ja na refren oczekuję [Ref.] Mam w sobie emocje dobre i emocje złe Dobrzy ludzie oczekują, że dorosnę wiesz Skurwysyny z kolei nie mają za grosz rozsądku Zrobią wszystko bym pasował do ich światopoglądu 2x