Zuzkol - Przestrzeń lyrics

Published

0 249 0

Zuzkol - Przestrzeń lyrics

Żyjemy, umieramy, w sumie to Sulin miał rację Wracamy, wyjeżdżamy by szukać spełnienia naszych pragnień Obrać swój target i gonić za nim, tak wiem Że życie boli, gdy nie masz kontroli, tracisz kolejny dzień Wracasz myślami, by serce omamić znowu To co było nie wróci już do Ciebie więc idź do przodu Wystarczy zrobić jeden krok i udowodnić sobie Że jesteś w tym do końca #Paul_Walker I czerpać z życia, cieszyć się każdą chwilą Nie żałować tego co dało Ci uśmiech, a co już było Z odpowiednią siłą przebijesz każdy mur Choć pesymiści powiedzą Ci, że to stek bzdur Ale wszystko rodzi się w naszej głowie, wiesz? Masz 2 ręce, mózg i serce, możesz zmienić zdarzeń bieg Tacy sami, żyjemy i umieramy wreszcie Dlatego uciekam od życia, żeby znaleźć swoją przestrzeń Żeby znaleźć swoją przestrzeń.... Odsuń się, oddaj mi moją przestrzeń Odsuń się, oddaj mi mój tlen Odsuń się, oddaj mi moją przestrzeń Odbijam od ludzi, złudzeń, które ciągną mnie w dół Bo co ma wisieć nie utonie, chyba wiszę, no cóż Kiedyś odciąłeś mi hamulce, licząc na jedną ze zgub A ja dzięki temu płonę, rozpościeram skrzydła znów I dziś w zasięgu ręki mam to za czym gonisz Pieprzyli o levelach, mogą stawiać mi już pomnik Pieprzyli o zasadach, a chyba złamali każdą... Hipokryzja – znasz to? Bywam nie do zniesienia, pieprzony furiat Egoista z ręką na sercu, oczekujący jutra Wciąż chcę więcej i więcej i to mój problem Bo nie można mieć wszystkiego chyba że chodzi o progress Ja piszę swą historię, to nie książka #Smith_Keri Wielkie pięć dla tych którzy uwierzyli, bo usłyszeli Tacy sami, tworzymy i wygrywamy wreszcie Dlatego szukam inspiracji, żeby znaleźć swoją przestrzeń Żeby znaleźć swoją przestrzeń... Odsuń się, oddaj mi moją przestrzeń Odsuń się, oddaj mi mój tlen Odsuń się, oddaj mi moją przestrzeń Zegar tyka tyk tyk, czas ucieka w mig mig Serce bije pyk pyk, wolniej z paroksetyną Dziś mnie leczy Jim Beam, w klubie czuję się jak Queen Trochę royal night dziś, choć już ręce się trzęsą Chcą mnie na właśność, a ja chcę tylko zrobić swoje Przeżyć kolejny wieczór, poczuć tą energię w sobie Co jest? Chyba przesiąkam tą rytuną Czuję się obco jak Zeus, kiedy w weekend śpi w hotelu Duszę się, jakbym nie mogła wyżej wejść Łudzę się, że będę MVP jak LeBron James Mimo to biegnę swym torem A Ty możesz podziwiać mnie odzianą w purpurę W każdym słowie jest zbrodnia #Agatha_Christie I przez to przeżyją tu tylko najszybsi Tacy sami, szukamy i znajdujemy wreszcie Dlatego wyjeżdżam co weekend, żeby znaleźć swoją przestrzeń Żeby znaleźć swoją przestrzeń... Odsuń się, oddaj mi moją przestrzeń Odsuń się, oddaj mi mój tlen Odsuń się, oddaj mi moją przestrzeń