Zuzkol - Inhale-exhale lyrics

Published

0 280 0

Zuzkol - Inhale-exhale lyrics

Naucz mnie czegoś czego jeszcze nie potrafię Tylko błagam nie wspominaj o rapie Nie mówmy o tym co było, przyszłość zostawmy wieszczom Ucieknijmy stąd daleko, przecież słońce już zeszło Chcesz być romantykiem? Dla mnie jesteś ponad miarę Ale dobrze... zabierz mnie na promenadę Kupmy zimne hot-dogi i nie żałujmy pięciu złotych Bo tej nocy możemy sobie na nie pozwolić Mogę Cię kochać jak Holly, mogę Cię nienawidzić Dać Ci to na co zasłużysz lub zniknąć w jednej chwili Więc trzymaj mnie w objęciach i nie pozwól mi odejść Łapiąc moją zimną dłoń, pokaż mi dokładnie Wolę Bo lepiej znam Londyn niż Poznań czy Warszawę Ale z Tobą ten wieczór mogę spędzić nawet w wannie Zabierz mnie gdzie chcesz, dając dziś kilka przygód I łapiąc głęboki wdech oczekujmy świtu Ref: : Ucz mnie! Ucz mnie! Ucz mnie! Wal po łapach! Niezbyt pilnym uczniem Jestem, ale zdolnym Bądź cierpliwy, bądź powolny, dalej Ucz mnie! Ucz mnie! Ucz mnie! Wal po łapach! Niezbyt pilnym uczniem Jestem, ale zdolnym Teraz bądź cierpliwy, bądź powolny Naucz mnie czegoś czego jeszcze nie potrafię Ja Cię nauczę kilku dobrych manier Wiem, że charakter mam trudny, dominuje riposta I bywają takie dni, gdy drażnią mnie tagi na mostach Bo nie znoszę sprzeciwu i ciężko znoszę krytykę Choć wiem, że motywuje mnie tak odrobinę Moja drabina wartości ulega wciąż transformacji Proszę Cię, daj mi szczyptę stabilizacji Niepewność to ciągle moje drugie imię Nie oszukujmy się, oboje szukamy przeciwieństw A ambicje chowam tylko w jednej sytuacji Kiedy błagasz mnie żebyśmy dziś zostali sami Żebym odłożyła płytę na jutro, lub inny dzień I choć ciężko mi to przychodzi, to zgadzam się Wiesz, że gonią mnie terminy, potrzebuję spokoju Dajesz mi go wtedy w kubkiem ciepłego napoju