Złote Twarze - 50/50 lyrics

Published

0 220 0

Złote Twarze - 50/50 lyrics

Mógłbym pisać tyle razy o czym marzysz Bo wiem wszystko, dylematy, zyski, straty Znam to, bo jestem codzień blisko Wszystko wiem i nic poza tym już nie znaczy Bowiem przyszłość pisze nasze karty razem A nasze jest to pismo Wszystko fifty-fifty, od szafy po walizki Gdy znów zmieniamy chaty, przed laty to byłby wybryk Dziś pakujemy graty i gnamy przed siebie prosto To znaczy sporo więcej niż znaczyło by przed wiosną To znaczy sporo więcej niż być związany mocno tu z kimś To znaczy żyć, fifty-fifty. Kumasz? Żyć! Piszę to, gdy patrzysz na mnie, czuję to głęboko Nie pytam dokąd iść, po prostu biorę Cię ze sobą Tą drogą tak swobodnie biec, gdy błogo płoną ognie świec Suchą stopą tuż obok na drugi brzeg przejść To potok, bo ostudzi nas, altruizm nie zgubi nas I wszędzie wokół widzę dzisiaj tylko Twoją twarz... [HOOK] To Ty i ja, całe życie fifty-fifty Cały czas z walizek na walizki Ty i ja, nasze życie, straty, zyski Cały czas walczymy tu by być kimś... x2 Przez to gubię czas i tempo i w górę pcham jestestwo I w sumie sam to piekło, wrzucam nam w codzienność Przepraszam, ale pędzę by dać Ci więcej Niż nawet sobie wyobrażasz w te wszystkie szare dni I to jest faza, to jak lot na całe życie Stoję tu na środku świata i głośno o tym krzyczę Nie chcę słuchać was, waszych rad, gdy oceniacie mnie Łatwo rzucać piach tu pod wiatr, łatwo mówić "nie" Łatwo mówić "tak", a kurwa trudniej znaleźć sens To wszystko wokół nas brat szybko zmienia się Proszę zrozum, że chcę być ważny dla kogoś dzisiaj I chcę tę wrogość zamienić znowu na naszą przyjaźń Ja pisze to i czuję, że Ty słyszysz jak to pisze I wiesz kim jestem, przecież znasz mnie nie od dzisiaj Bratku... Też fifty-fifty Od pierwszego kompaktu po pierwsze teledyski Po koncerty, urwane filmy, wino i wódka Rock'n'Roll, nie raz z naszego życia coś urwał Tak, stoimy tu na środku świata Ja kocham Was, choć teraz mnie nie ma to zaraz wracam [HOOK] To Ty i ja, całe życie fifty-fifty Cały czas z walizek na walizki Ty i ja, nasze życie, straty, zyski Cały czas walczymy tu by być kimś... x2 Mamo pisze list do Ciebie, tak jak pisał Rysiek Riedel że to samo widzę we mnie co w Tobie Przez całe życie fifty-fifty Krew z krwi, zasady z zasad Dzięki Tobie pisze teksty i mam do czego wracać Teraz wiem, że rozumiesz każde z moich posunięć Bo uczyłaś mnie iść, żwawo iść nawet pod górę Łapię Ariadny nić, pędzę szybko po mój sukces Wolę być niż mieć, choć w tych czasach to jest trudne Muszę skupić się, zbyt dużo mam na barkach Łatwo przez to zgubić sens, zachwiać konstrukcją arkad Chcę być designerem i raperem w jednym Projektować nasze życie według własnych przepowiedni Słowem kreślę powiednik złączonej do fraktala To nasze życie fifty-fifty... Mama! [HOOK] To Ty i ja, całe życie fifty-fifty Cały czas z walizek na walizki Ty i ja, nasze życie, straty, zyski Cały czas walczymy tu by być kimś... x2