Zey - Swiatla lyrics

Published

0 264 0

Zey - Swiatla lyrics

[Refren x2] Światła reflektorów, wszystkie takie same A my dalej znowu wgapiamy się na nie, ej O nie nie chodzi, nie O nie nie chodzi, nie [Zwrotka] Daj chwilę i temat, i biorę to życie, dopóki nie zejdę Lukam, jak scena się zmienia beze mnie Więc mówię jej “Nie bój się zmiany na lepsze” Mogę resztę pieprzyć, kiedy niezłe wersy nie grają roli Ochotę to mamy na Olis, jakoś się zadowolić Moje ziomy biegają za hajsem Przez tą pracę ganiają za czasem Ja nadal odliczam jebane godziny Gdy wejdę na ring do walki o papier Do walki o papier, póki co to światła na mnie Mam niezłą okazję i łatwo nie zgasnę [Refren x2] Światła reflektorów, wszystkie takie same A my dalej znowu wgapiamy się na nie, ej O nie nie chodzi, nie O nie nie chodzi, nie