Zamot - Piewca stylu lyrics

Published

0 265 0

Zamot - Piewca stylu lyrics

Pył pośród prochu pozostawiam po parciu panczy Porozstawiam paru pionków po planszy Przeważnie postępuje poprzecznie Przeważam, podnoszę poprzeczkę Prastarych playerów przestrzegam przed przyszłym pokoleniem Przysyłam przekaz, przezeń przybiega przerzedzenie Przekaz przekazem przekaż przez polskie podziemie Próbuj przepatrzeć przewidziane przeznaczenie Położę przyrzeczenie pasją piramidalną Podaję poznawczy prospekt Porzucę pardę, pobiję pogardę prawdą Poznanie, potem poczynam postęp Pieprzyć poster, Pueblos pozostawiam piętno Pewność pozwala pobiec ponad piętro Pokonam pierdoły pretensjonalne Podsumowując poznałeś Pueblosa przynajmniej Poznałeś Pueblosa przynajmniej… (3x) Stopy spowite stygmatami, stąpam sprawniej /sprawniej/ Scalam szanse spoiwem, szczątki szarpię Szalką szargam - swoisty szantaż Standard /eS/ stawiam sztandar Szykuję szyk, szykanuję szychy srodze Szeregi szaraków szkaluję słowem Słyszę SOS, sprowadzam sukurs Szponcę sens, sadzam śród śrutu Słabych... sterując swoimi szlakami styl Stopując swoimi szantami syf Stoicki spokój, sceno stawiaj stanowisko Szybko stworzę sam sobie siedlisko Serwus serwuję spektakularny spektakl Szepczącym sen spędzam Sygnalizuję swoją siłę słowem Summa summarum śpieszę susem sobie