Mama nie wyrzuci z domu Chyba że zrobię to znowu Ja chcę ciebie mieć na boku Przestać z baką stać na rogu Chcę na niej wszystko mokre jakby powódź Nie bój nie stopi się nic z mego lodu Do tego biznesu używamy kodu Myślisz, że pojem i jadę se znowu Chcę mieć więcej kasy na każdą z pokus Odbieram telefon na moim bloku Nikt nie miał wysokich notów Nikt nie miał wysokich lotów Ubieram się tak bez powodu Mój każdy dzień jak w dzień porodu Mama jest dumna jakbym był z dala (od kłopotów) Mama jest dumna jakbym był z dala od kłopotów A wchodzę w nie znowu i wchodzę w nie znowu i (x4) Muszę pokazać sam sobie, przelać na świat co mam w głowie Pokazać im, że to zrobię Nie ma czasu ani trochę Jak bedę niespokojny poćwiczę jogę, narazie mam parę gram Za parę godzin nie bedzie nic po mnie Cisnę po prawdzie, więc bedą mieć wojnę Siedziałem w kuchni i próbowałem pokazac jak zrobię to ja Nie słuchali i teraz należy do mnie caly swiat Chce tylko milion, milion, milion, milion, milon Chcę tylko willi, willi, willi, willi, willi Wchodzę w nie znowu, wchodzę w nie znowu i (x4) Znowu, znowu , znowu, znowu (x4)