YoNteK - Czyja jest gra ? REMIX lyrics

Yontek wie czego chce , yontek zdobędzie co che Yontek zdobędzie fejm przy tym przejmując gre Mam biznes plan , man mam odpowiedni stan Mam dość słuchania bredni, czas pobierania pensji Wiem jaka jest cena wynurzenia z cienia To bez znaczenia , jeżeli chcesz być tam gdzie cie nie ma Król podziemia , więc zróbcie mi przejście Nareszcie pokaże w mieście - kto ma podejście Czarny koń - inny od innych jak dom perignon Mam mikrofon , zrobie im bom bom Startowałem od zera , od czystego sumienia Jak al capone chce grać role frontmena Robie to dobrze , lepiej , ty płyń na dno Bo wpierdalam ciebie zjebie jak bym miał gastro Na-miary uszyty w ramy wbity na bity instynktownie Wchodze , tworząc wojne , wiem że to nie skromne Nikt nie wziął mnie pod skrzydła - jakie to przykre Poszedłem swoją drogą , nie poszedłem za bydłem Nie potrzebuje nikogo- już do tego przywykłem Sam jak palec , tworze swój sequel [ref] Czyja jest gra ,to się okaże szybko Kto jest prawdziwy ,a kto jest zwykłą dziwką [2] Zrobie blink blink jak king pin W głowie mam słowa "k** these sh**' Czarne interesy , prosto z tych osiedli Ciągłe stresy , non stop zdzieram bierznik Nie chce się żalić , co ty pojebały Ci się strony Oni są tak chorzy że nie pomoże antybiotyk Więcej ognia , jestem jak ckm Obrałem cel , wiem trudno dojść tam gdzie chce Znienawidź mnie , za te wszystkie follow up'y Ja mam 19 czemu lece lepiej niż twój stary Bloki nienawidzą mnie , bo chce przejąć gre A raczej za to że chce chwycić tu za ster Stawiam krzyż przy tych co we mnie nie wierzą Uwierz uda mi sie , lecz to nie ten sezon Sam doszedłem tu gdzie jestem , ciężką pracą Chodź wielu powie że to nisko , oni kłamią Wspinam się po szczeblu- w górę , na szczyt Poczekaj a zobaczysz kto będzie królem gry