Wojtas - Hip-hopu pokolenie lyrics

Published

0 136 0

Wojtas - Hip-hopu pokolenie lyrics

[Intro] V.E.T.O WYP3 WYP3 V.E.T.O żeby nigdy nie przeminęło Obok innych jak Alfa Romeo przemknęło Teraz teraz Zajka dawaj [Zwrotka 1: Zajka] Rzuceni na planetę ziemię jak toczące się kamienie Nie porośnie w rutynę nasze myślenie WYP3 V.E.T.O hip hopu pokolenie Jak chwasty na plantacji siejemy spustoszenie Trzeba to czuć nie wystarczy dostrzegać Instynktownie rap nie rośnie na drzewach Jest nas pięciu jak noc pięciu elementów Piąty element energia wypasionych jointów Zanim nie posłuchasz nie rzucaj osądu Tak jest i będzie i było na początku A tych co nasz styl jak drzazga w oko drapie Nowe WYP3 ma szokową terapię Nie zmieciesz moich tekstów jak w szkole papier Siła dzikiego stylu wybucha jak szlafmer [?] [Zwrotka 2: Radoskór] Jak palce u ręki pięciu osobistości niemałych u każdego Jeden za wszystkich wszyscy za jednego Kolejna płyta i coś nowego i świeżego Dla słuchaczy polskiego języka Krótka nawijka co się czasem wymyka z pod kontroli Każdy jak pijany zdrowy rozsądek pierdoli Mimo dobrej woli ostro by się nie wyjebać na zakręcie Mam to na względzie w tej chwili Pamiętaj pijany się nie myli nigdy Jak nie chcesz stracić ósmej mili to daj spokój Nie tacy od stołu odchodzili Na głupotę nie pomoże lekarstwo To pewne szaleństwo WYP3 i V.E.T.O i nie ma to tamto [Zwrotka 3: Borixon] Wiara w siebie z upływem czasu przychodzi WYP trzeci szary z klatki [?] odchodzi Pamiętam chwile w których jeszcze byliśmy młodzi Czas zmienia człowieka bo wskazówka chodzi To nie jest takie proste jakby się zdawało Wiedz że w życiu nieraz nam się nie udawało A wszystko co zastało jest w pamięci wyryte Jak marzenia ukryte przez realia wymyte To jest V.E.T.O i WYP3 człowieku Na końcu tysiąclecia dwudziestego wieku Cztery lata temu dołączam do duetu Chcesz zabić hałas chcesz zabić hałas Nie zrobisz tego w ten sposób [Zwrotka 4: Wojtas] Nie każdemu będzie się podobać to co tobie Ktoś coś powie każdy może przyjąć inaczej Nie tak jak byś chciał Co ważne byś miał swoje zdanie Każdy ma swoje postrzeganie Drugiej osoby różne wartości metody Betonowe elewacje nie rajskie ogrody Rożne sposoby na spędzenie 24h w ciągu doby WYP3 V.E.T.O to nas łączy Jak historia która nigdy się nie kończy Jestem z tych co już widzą metę Pewności z dłoni jak Wojtyna w sklepie Nie każdy ma pisaną życiową karetę Szczęśliwy bo ma bita a znów jest w metę Cztery pory roku cztery świata strony Czwarty materiał skończony Potworny szacunek z mojej strony Wojtyna Pamiętam dobrze prowadzenia w teamach Pierwsze rozmowy przy rymach Szanuję ludzi którzy to robili kiedy nie miałem o tym pojęcia Dla ciebie wszystko weź co masz do wzięcia Bez zacięcia nie dotrzesz tam gdzie chcesz V.E.T.O WYP3 [?] [Zwrotka 5: Pęku] Raz chwile hardcoru dwa czasy relaksowania Cały czas w biegu kolejne nagrania V.E.T.Omania WYP3 na dobre i złe w parszywym świecie Kolejna produkcja na nowe tysiąclecie Każdy swoją drogą a w tym samym kierunku Świat rozmów przemyślunków muzyki gra**u Popatrz na to realnie nie zabijesz hałasu Przez lata wtopieni w hip hop kulturze Oby ta przyjaźń trwała jak najdłużej Dedykowane V.E.T.O Wzgórze Dedykowane V.E.T.O Wzgórze [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]