Wiro - Draft lyrics

[Zwrotka 1: Flojd] Wymyśliłem sobie pierwsze miejsce Zanim wyciągali po mnie ręce Dużo wcześniej nim mój człowiek Jan*sz Stworzył Enter The Stage Serce, już nie tylko mama wie gdzie jestem Elbląg moje miasto, nowy król wybrany przez elekcje Nie ucz mnie na czym ta gra polega Mogę nie być w twoim zbiorze gwiazd #andromeda Mogę błyszczeć i mieć styl ziom, czas odjebać Kilka głów ja uśmiecham się tylko na pogrzebach Ziomy "Co jest?" krzyczą, ludzie tu na mnie liczą Dzięki za to, odwdzięczę się jak was rozpierdolę płytą Na twój album już półki sklepowe wiszą Mówię: "spoko, dla mnie fajnie jakby z mojej ręki poszedł tysiąc" Skurwiel, nie małe sk**sy mówią: "Ładnie grasz" Nie muszę wracać już do UK #Fabregas I czemu widzę twoją szczenę na glebie? W zeszłym roku czekałeś na to jak na Brudne i na Level Up 7 W tym sezonie numer 1 W tym sezonie numer 1 Dokładnie tak, Flojd, Wiro, DJ Krug [Cuty: DJ Krug] Patrz, ja ciągle gram o swoje Każdy goni za tym samym, moje życie to mój projekt To lekcja respektu Atakuje z podwojoną mocą Mam ją w sercu Patrz, ja ciągle gram o swoje Każdy goni za tym samym, moje życie to mój projekt Walczę co sił, by zostać tu na dłużej, gdy oni obrócą się w pył [Zwrotka 2: Flojd] W tym sezonie numer jeden, Rookie of the Year Czuję nosem, że w oddali czeka mnie Już lista OLIS, hajs i sztuki, fejm I nawet jak mi dadzą z puli mniej Jestem golas, więc jak leżę no to kurwa jak tu nie przytulić jej I że tak będzie mordo stawiam skrzynkę Lidera fotel zajmę będąc jeszcze pierdolonym beniaminkiem Twoje topy diler tnie za winklem Ale i tak przewieziesz się, że mega grube to, wycierasz ślinkę Nie chcesz ze mną beefu, rozpierdolę Ci serce Jak ex, a na końcu wnętrze, jak jebany tyfus Jak nie kumasz, to weź wstecz sobie cofnij Do pierwszej skąd ta ksywa Bo nie czułem się przegrany w życiu I kurwa lepiej dawaj znać blokom, że wpadam na majk Zawsze tu kładę stylówą vibe spoko Zapamiętaj czyj to styl i co tu jest gites Naucz się wymawiać tych pięć liter [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]