Wini - Bóg jest Miłością lyrics

Published

0 168 0

Wini - Bóg jest Miłością lyrics

[Intro] Czasami zapierdalam po lesie, w ramach odchudzania się i zdrowego trybu życia, robię sobie taki spacer, generalnie nienawidzę tego, zapierdalam pięć kilometrów po jakimś jebanym lesie, ale czasami mam taką opcję, że idę sobie, że wrzucę sobie Hej Świat Nie Jestem Ci Winien Nic, patrzę na to kurwa wszystko i myślę, jakie to jest kurwa piękne, myślę sobie jaki to jet piękny dar dla mnie, dla nas, taki dar, jakiś kurwa bezinteresowny dar z czystej miłości [Zwrotka 1] Dziękuję za ziemię, wiatr, wodę i ogień Dziękuję za to, nie że pierdolę Dziękuję, że mogę robić z nich użytek Ja naprawdę dziękuję za to, chociaż teraz przez chwilę Nawet jak bluźniłem i jakbym jeszcze zbluźnił Syn marnotrawny zawsze wraca do studni Żeby napić się ze źródła, za stare czasy je Nic nie było wtedy proste, widziałem co dobre, co złe Jak się modle do Boga, mam na myśli miłość Ona zawsze wybacza, liczę na jej życzliwość A jak jest prawdziwa, a wiem, ze kurwa jest Wybaczy mi więcej, niż sam mógłbym znieść Dziękuję Ci Miłości, przepraszam Cię Miłości Ale jesteś taka piękna, nawet jak się złościsz Wybacz mi skłonności do wszelkich przesad Gdy wszystko się pali, ja dokładam do pieca [Refren] Bo Bóg jest Miłością On nam wszystko wybaczy [Zwrotka 2] Hej Miłości, Miłości, Miłości, Miłości Do Ciebie jedynej mogę się modlić Robotnicy, politycy, rzemieślnicy, bandyci Biznesmeni, magicy, kurwy, alkoholicy Każda dziewczyna i każdy chłopak Każdy kwark, atom, każda istota Pragnie tylko jednego, żeby ją kochać! Żeby kochać ją! Modlę się do Miłości o miłość Żeby dla wszystkich na świecie starczyło Jak wpierdalać do syta, jak inni głodują Jak biegać po lesie, gdy inni chorują Jak śmiać się, gdy obok ktoś nas płacze Tak jak zawsze, nie inaczej Już nie chcę, żebyście się martwili Za to ja chciałbym, żebyście się teraz rozejrzeli wokół siebie Podeszli do najbliższej osoby, którą widzicie I przekazali jej znak pokoju, po prostu od tak [Refren] [Tekst - Rap Genius Polska]