Wicher: Robię rap na swój sposób cały czas żyjąc pasją A nuż trafię do ich głów; Dino Baggio Liczy się muzyka, nie podziały różnej maści Zamknięci w ramach jak człowiek witruwiański Mówią mi, którą drogą iść by nie osiągnąć kresu A wszystkie moje drogi mnie prowadzą do progresu Choć los zmienny jak Edward Norton, nie myśl o nim W końcu skończę z krajem w garści jak Berlusconi Jestem złotym lwem, wpuszczę ich w kanał, bo to prestiż A mój sequel 'Włoskiej Roboty' trafi do Wenecji A rap to odskocznia, czy wygrana mnie przestawi? Młody talent z bałaganem na bani jak El Shaarawy Konsekwencja to klucz, mnie nie martwi przełom Bo ten rap od lat ma coś w sobie jak Charlize Theron W muzykę wkładam masę emocji Kocham rap, jestem stały w uczuciach jak Totti Ref.: Mamy styl, styl, styl szlifowany od początku A obecny stan rzeczy już wisi na włosku Tu, gdzie wygrać wiele to jak wierzyć w cuda Wicher x Diament, stawiam na to, że się uda, uda X2 Diament: Robię zamach nie na władzę a na rap z pasją żyjąc Ambicja, nie banał a ludzi buja jak w Rio Moje flow daje wiarę w to, że powinienem tu być Moje wersy? czarno białe pasy; Turyn Omijam tłum, robię bunt wbrew zasadom I kładę na to ha, co? nie kładę na to... W sumie to sens ma to więc puszczam dalej Czy Polska czy stany, czy pisanie na bani Mamy tu plany i gramy, wygramy czuję to w powietrzu Z wersami ze stali, bitami których nie da zepsuć się Ha, choć mówią przestań, nie pękam Besztam słabych mc's udowodnię to na pętlach Wchodzę z buta do gry jak włoski styl I chodź zgubiłem kwit, mam sk**, mogę żyć Teraz milcz, o bo wezmę wdech tu na zapas Biały dym wprost ze studia, habemus papam