White House Records - Zrozum lyrics

Published

0 135 0

White House Records - Zrozum lyrics

[Verse 1] Całe życie w biegu my pchamy ten głaz Wygrywamy, przegrywamy cały ten czas Życie sypie się nam, życie w syfie nie raz My na stypie: siema, ty: Syzyfie, nie ma Sensu, żeby go pchać, zasłania jasność, wiesz? Zaczynam gadać od rzeczy, przecież pcham go tez Tylko ciężką pracą osiągamy sukces Całe życie tracąc wyruszamy znów gdzieś Nie ma czasu na sen, w Bogu zawód, lament Nie ma czasu na łzę, składu, łady nawet A za zakrętem postać ostrzy kosę Ona ostrzyc może, mój ty dobry Boże Koniec, finito, finisz, jak kończy się film, widzisz? Każdy z nas błądzi w śnie tym Nie mam żadnej recepty na to, by żyło się nam cudownie Robię korekty, poprawiam defekty nim na zawsze spocznę [Hook] Ilu z nas nie chce nic widzieć, bo są ślepi, głusi Ja się nimi brzydzę (gardzę tym) [Verse 2] Zobacz, ile bólu na każdym winklu jest Żyjemy, jak w ulu, każdy więcej zysku chce Ile ludzi gnije, dzieci głodne są Noce chłodne, niepogodne, niewygodne Bo głód o sobie daje znać, tata w cugu znów Ludzie załamują ręce, nie ma cudu, Bóg Chyba nie rozdaje równo, można rzecz Masz za dużo? No to na ich miejscu postaw się Widzę biedę, widzę bibę, widzę nocny szał Zarabianie, wydawanie, idą nosy w bal Krótka pamięć, o bliźnim zapomina się Klub, wąchanie, tanie dziwki i zapinasz man Jesteś królem, trzymaj berło tandeciarzu Wybawienie dla niektórych, to peron na cmentarzu Zarabiam pieniądze, pomagam, ile mogę I gardzę wami mądrze, nie stawaj mi na drodze, zrozum! [Hook]