Virus (producer) - Plan lyrics

Published

0 148 0

Virus (producer) - Plan lyrics

[Ref. x2] Miałem kiedyś plan, żeby rozjebać świat na kawałki Przez rap i zapisane kartki Miałem taki plan i robiłem te kawałki Dziś dalej go mam i rozwinę go na bank! [1.] Kiedy usłyszałem tą muzykę na kasecie po raz pierwszy Pizgałem replay na walkmanie jak jebnięty Wierz mi, w tydzień wpoiłem w pamięć wszystkie teksty W angielskim. To był Eminem - LP Slim Shady 24h na dobę rap na oczach potem I na dobre zajarany słowem wyjebałem flotę na taśmy Od tamtej pory walkman i wbite w głowę słuchawki Energii zastrzyk od werbli do okładki Z kolekcji nie zostało nic, to fakty, dawny mit Lecz został rap mi tak do dziś To harczy w bani mani rozpoznawczy zastrzyk Zbyt duże dawki rap najki zrobiły tak, że od razu wiedziałem: dla mnie jest rap! Pierwszy kawałek, stary, to od razu było mi wiadome Że za którymś z razów w końcu wszystkich rozpierdolę! Nie od razu zbudowano Kraków? f** you! Bo gra słów Bez fałszu przychodziła mi od pierwszych kawałków [Ref. x2] [2.] Kiedy zdobyłem pierwsze uznanie na lanie za tracki Od razu dostałem power do rapu, gnania padaki Taki, taki plan miałem, kumałem, mam i mieć będę Od czasu, gdy na nowym majku wyszło pierwsze LP... Ponad dwa lata już minęły, dalej latać chcę bez ściemy Zapodawać te litery, wypierdalać tubariery dla gry Pamiętasz ten styl? Artefakty? Kris, Skor, Be-do-Ka, Cider, Mati. To nie przypadki! Potem drugie solo - Buka-ViruS - StyliMilion EP Rap poza kontrolą sporą metaforą wgniatał w glebę Spoko, sporo zmian do csc nawet kraj, choć na krótką metę Walka trwa, nadal tu jestem Miałem kiedyś taki zamiar i go spełnię Przyrzekam, póki mam dwie ręce, serce, ludzi, co chcą na to czekać... Zajawka od dziecka, w głowie tylko ten plan Żeby na kawałki świat rozjebać i zostawić w częściach! [Ref x4]