Virgin - Szansa lyrics

Published

0 258 0

Virgin - Szansa lyrics

Byłam w tym miejscu Gdzie człowiek na ziemi Już dosięga piekła bram Ból i cierpienie, wciąż niezrozumienie: "Dlaczego właśnie ja?" Gdy sił mi zabrakło Spojrzałam przez okno By zatęsknić jeszcze raz Widziałam człowieka Smutny, bo czekał Nie doceniał tego co ma Szansę znów dostałam Ty ją ciągle masz Więc nie martw się! Uśmiechnij się! Nie jest tak źle, problemy są Lecz zdrowie masz, by rozwiązać je Więc nie martw się! Uśmiechnij się! Nie jest tak źle Nie tylko ty Dotykasz dna By znów odbić się Więc nie martw się! Uśmiechnij się! I doceń to, że żyjesz jak ja Sprawny co dzień silny jak chcesz Więc nie martw się! W pracy problemy Szef nie docenia I nie wierzy w ciebie nikt Kochana zdradziła, świat się zawalił Dobra mina do złej gry Nie masz przyjaciół, od dziecka wyśmiany Na krok z domu nie chcesz wyjść Lub dawno nie zjadłeś ciepłego obiadu Stara szmata zamiast drzwi! Szansę znów dostałam Ty ją ciągle masz Więc nie martw się! Uśmiechnij się! Nie jest tak źle, problemy są Lecz zdrowie masz, by rozwiązać je Więc nie martw się! Uśmiechnij się! Nie jest tak źle Nie tylko ty Dotykasz dna By znów odbić się Więc nie martw się! Uśmiechnij się! I doceń to, że żyjesz jak ja Sprawny co dzień, silny jak chcesz Więc nie martw się! Uśmiechnij się! Nie jest tak źle, problemy są Lecz zdrowie masz, by rozwiązać je Więc nie martw się! Uśmiechnij się! Nie jest tak źle Nie tylko ty Dotykasz dna By znów odbić się Więc nie martw się! Uśmiechnij się! I doceń to, że żyjesz jak ja Sprawny co dzień silny jak chcesz Więc nie martw się!