Vienio - Hore Myśli lyrics

Published

0 138 0

Vienio - Hore Myśli lyrics

[Refren] Chore myśli chodzą mi po głowie Biorę lewki na psychiczne zdrowie Sporę zamieszanie w strefie człowiek W porę pomogli w kitach mi panowie Zmorę, pragnę zniszczyć, ktoś mi powie Sforę czarnych myśli ja mam w sobie [Zwrotka 1] Dusze się w krzaczastym myśli gąszczu Meczą mnie codziennie bez wyjątku Budzę się i zaczyna się proces Setki refleksji, pomysłów i hipotez Po takiej sesji strasznie mnie telepie Ból przecież ja, chyba znam najlepiej W trzeciej osobie swój żywot wiodę Setką czarnych myśli opętany człowiek Chodzę po domu od okna do kuchni Mierząc po drodze głębokość czeluści I cały w trwodze puszczam myśli, chodzę Leżąc bez ruchu na brudnej podłodze Z tej perspektywy mój umysł złośliwy Łatwiej jest gwoździem do czaszki przybić Coraz groźniejszy, walczy, piekli syczy Już nie wiem, kto kogo trzyma tu na smyczy [Refren x2] Chore myśli chodzą mi po głowie Biorę lewki na psychiczne zdrowie Sporę zamieszanie w strefie człowiek W porę pomogli w kitach mi panowie Zmorę, pragnę zniszczyć, ktoś mi powie Sforę czarnych myśli ja mam w sobie [Zwrotka 2] Leżę na wznak pod spoconą kołdrą Wyznaczam szlak spiskowym teorią Za oknem świat śmiertelnie przeraża Nieznany strach wciąż mi zagraża Do kalendarza już nie kieruję wzroku Zastygły czas wciąż mi kradnie spokój Na moim oku przekrwione źrenice Pozorny spokój, słyszę serca bicie Czy słyszeliście o kimś takim jak ja Czy minęliście kiedyś w bramie? Ja mam w sobie skaleczone bagran Taka jest prawda w moim mózgu zadra Jak chora mantra z której chce się wyzwolić Gdy chce mieć spokój ona wciąż mnie gnoi Aż cały pokój jest jak martwa strefa W której bez wieści smutny człowiek przepadł [Refren] Chore myśli chodzą mi po głowie Biorę lewki na psychiczne zdrowie Sporę zamieszanie w strefie człowiek W porę pomogli w kitach mi panowie Zmorę, pragnę zniszczyć, ktoś mi powie Sforę czarnych myśli ja mam w sobie [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]