Gdy braknie slów co zdobia rymem tekst Gdy nie przychodzi na mysl zadna mysl Siedze tu, z nadzieja czekam, ze Ten wiersz ulozy sie Bezmyslne wzory kresli pióro me Co nie potrafi stworzyc wiecej juz Czuje jak zmeczenie chwyta mnie A czasu coraz mniej Lecz moze gdzies Najprostszy pomysl chowa sie I kiedys sam Na kartce sladem zdziwi mnie I sprawi, ze Przestane sie o slowa bac Podpowie mi Jak latwo jest opisac swiat Kolejna ju¿ godzina znika w tle I niespokojna noc znów wita mnie Jeszcze raz nasmiewa sie i kpi, Ze trace tylko czas Juz dawno rozszedl sie przechodniów tlum Za oknem miasto sklada sie do snu Boje sie, znów nie napisze nic Zmeczenie chwyta mnie --- added by Marcin Lesiak