Przestań choć raz tak, jak soli słup stać Wiesz dobrze, o co toczy się gra Jak długo ta zabawa ma jeszcze trwać Przez ciebie wciąż głupi sen mi się śni Na łące leżak, a na nim Ty Co rano sen się kończy jak czeski film Ref. Wiesz sama, Ty masz to, czego nie mam ja I tego jest mi bardzo brak A nocą, kiedy śpię na wznak Coś w moim sercu śpiewa tak Oli oli... Jak zechcesz, to mogę radę Ci dać Bez względu na to, ile masz lat Nie można tak na serio wszystkiego brać Ten jeden raz pozwól sobie na luz Kompleksy z podkoszulką tam rzuć Chodź do mnie, niech się stanie prawdziwy cud (Niech się stanie, stanie cud)