Tymin/Peus - Żyj lyrics

Published

0 326 0

Tymin/Peus - Żyj lyrics

[Refren; Tymin/Peus] Wkoło świat zamiera, każdy kariera, kariera Nie nie zatrzymuj się teraz (żyj, żyj, żyj) Mówią ci co masz robić, dlaczego, kiedy i z kim Nie musisz słuchać ich (żyj, żyj, żyj ) x2 [Peus] Powiedz mi, na kiego chuja ci te nowe alufelgi? Jedź na Kemp i kup se konserwy i butelki Weź swoją babę, ona nie chce do galerii Włącz ulubiony track, niech dudni i bębni Nie zwęglisz kiełby - to jedyny problem dziś Goude pij i po prostu żyj! Pierdol co mówią o tobie jak tyrę i [?] Chill dzisiaj należy się tobie jak psu micha [Tymin] Dzieciaki mówią "carpe diem" i marnują życiorysy Gdy inni bazgrają po blokach albo zdzierają płyty Kolejni grają w piłę, inni się uczą Walą wódę i ćpają i spotykają się z dupą My kłaniamy się razem ku monotonii Funkcjonujemy na ile nam nasze życie pozwoli Ale znam granice, wierz mi Bo za parenaście lat nie chcę zawisnąć na pętli [Refren] [Peus] Nie wjechałem raz na bibę, bo pożałowałem siana Dwa razy tyle, co na bilet, poszło na browara Szlachta i Peus, a mrówką gorzą napierdala A odkręcona nuta wciąż grała łała, łała Lubię te melanże, ale kocham zajawkę Na hokus-pokus namówił nas Dred i miał racje Katowice i z Denisem wlot na stacje Gdy Tymin odjeżdżał z miną jak świnia na masarkę [Tymin] Ludzie w gruncie rzeczy traktują to życie za poważnie Kiedy ja żyję tak, aby poczuć satysfakcję Bojaźliwie czekają na konsekwencje Ja z jointem w gębie mówię im, że dobrze będzie Znajdź swoją pasję i działaj Bo życie to porządna komedia, a nie melodramat Tańcz, maluj, rapuj, wspieraj Tworzysz historię, życie to epopeja [Refren] [Peus] Nie wierzę w runy i fart Mimo, że nie znam żadnych kart Wiem, że 20 lat mam ostatni raz To niby frazes, ale kobieta jest mi podporą I nie mogę się doczekać, kiedy będzie moją żoną Aż dzieci będą ganiać po domu, drzeć mordę Stary Peu się umawia na nagrywkę z wujkiem Tomkiem Życie jest dobre, biorę je w garści ciągle Mam w głowie rzeczy, których nie da się zapomnieć [Tymin] Ja mam 19 lat i parę rzeczy za sobą Głowę na karku, bo wiem, że muszę żyć stylowo Garstkę zaufanych ludzi gdzieś obok Paru odpadło, skurwysyny ważcie słowo Wiem czego chcę, Ty też musisz wiedzieć, by Nie zgubić siebie w tym fest, głupim świecie Może tracę czas na głupstwa Ale rap w miasto puszczam, by umrzeć z uśmiechem na ustach [Refren]