Z tobą odeszły anioły Jest noc w ogromnym domu Umierałem i wołałem do nich Nie ma nas, nie ma nas Nie ma nas, nie ma nas Nie ma nas, nie ma nas Płynie miasto a ja w nim tonę Białe mury upadły i koniec Brud dookoła i sam na ulicy Kiedy krzyczę, kiedy krzyczę Nie ma nas, nie ma nas Nie ma nas, nie ma nas Nie ma nas, nie ma nas Nie ma nas, nie ma nas (Eli Lama Sabachtani) Nie ma nas, nie ma nas (Eli Lama Sabachtani) Nie ma nas, nie ma nas Z Tobą odeszły anioły Z Tobą odeszły anioły Nie ma nas, zostałem sam, sam