TomB - Co ty pierdolisz? (Tomb 5) lyrics

Published

0 89 0

TomB - Co ty pierdolisz? (Tomb 5) lyrics

[Produkcja: Fryta Beatz] [Refren] Czego dziś chcą? Nie musiałem tam lądować ziom na kit row Ja będę to jak Popek bo mam w sobie milion Sposobów na to jak mam kurwa zrobić drink Tom Więc zwą mnie king TomB, to ciągle real-talk I jestem jednym z milionów co tworzą hip-hop A moje ziomki częścią tego ciągle być chcą Patrzę na mój progress, lubię moją przyszłość Co oni dziś chcą? Ej co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? [Zwrotka 1] Noszę różne ciuchy za te kurwa grube stówy Tylko muszę wrzucić, nawet ich nie muszę kupić Proste jest jak coś tu budujesz, burzyć musisz A ty myślisz dupą bo ma jakieś głupie bóle dupy I chcę liczyć sos, chcę nim rzygać znowu Mam to wypisane na twarzy, tom żywy dowód Każdy [?] czuć je, może wciąż jak gwiazda Bo jak pisze mój wers, to im robię line-up Ja nie kręcę jointów, ja je tu buduje, mówią o mnie Bob Bo ja to więcej niż ich pierdolony kot Pisze featy, z pierwszej ligi, chcę się wybić Z perspektywy tym z gościny mimo, że się z hejtem liczysz, dzięki typy Moje spodnie warte więcej niż kiedy stały w sklepie Inwestują hajsy we mnie, a ja to też wkładam w becel Chcą tu ze mną trójkąt w domu, niunia, hajsy w kieszeń Wróciłbym se już na kwadrat, co to umiar, sam już nie wiem Temat biorę z wagi, lubię patrzeć na te cyfry Poza tym wiem jak tu ciężko wypracować takie liczby Przerabiam [?] robię z nich ósemki Mówili, że zazdrości no to ziomek ich nie [?] [Refren] Czego dziś chcą? Nie musiałem tam lądować ziom na kit row Ja będę to jak Popek bo mam w sobie milion Sposobów na to jak mam kurwa zrobić drink Tom Więc zwą mnie king TomB, to ciągle real-talk I jestem jednym z milionów co tworzą hip-hop A moje ziomki częścią tego ciągle być chcą Patrzę na mój progress, lubię moją przyszłość Co oni dziś chcą? Ej co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? [Zwrotka 2] Moje [?] zaraz Ci podaje [?] Tak przekazuje wizje, robię to co parę wdechów I nie mam na nic czasu, no to robię spacer w biegu Przez to nawet i mój DJ ma za dużo na talerzu Kiedy po koncercie [?] idziemy na ośkę To wariata poznam z miejsca, morda można coś się zbić Zjechałem całą Polskę, wszędzie wiedzą kto jest king Ja to nawet im bez insta, zapamięta kto gdzie był Czasem nie poznaje twarzy, ale mało kto ogarnie Po prostu nigdy nie oceniam książek po okładce Niech wiedzą co to punche, wysłałem [?] Wynik był bezbłędny więc cegłówkę można oddać na [?] Traktuje skok na [?], wbijam i łapy mają pod alarmem Jesteś zbity z tropy, mówię coś punchlinem Założenia to nim kończę gadkę Te rapy dla tych ludzi to jak pierwszy krok na Marsie Jak Apollo 13 w roku 1013, jak ożywiać to co martwe, zmieniać srebro w złoto dla mnie Mam tego po kokardę, która splata Twojej niuni włosy jak chce Mówi się trudno, to są proste akcje [Refren] Czego dziś chcą? Nie musiałem tam lądować ziom na kit row Ja będę to jak Popek bo mam w sobie milion Sposobów na to jak mam kurwa zrobić drink Tom Więc zwą mnie king TomB, to ciągle real-talk I jestem jednym z milionów co tworzą hip-hop A moje ziomki częścią tego ciągle być chcą Patrzę na mój progress, lubię moją przyszłość Co oni dziś chcą? Ej co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? Co ty pierdolisz? I co ty pierdolisz? [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]