TMK Beatz - Alkoon Stage lyrics

Published

0 192 0

TMK Beatz - Alkoon Stage lyrics

[Zwrotka 1: Uszer zDP] Tańczymy kankan, wóda w szklankach, jebać szampan Rymy, bity, mam plan, gruda w klubach, gram wam Van Damme sk**i, wandal styl i banda Alko świry, skandal, skurwysyny, mam dar Flow ala mamba, jadę jak Maybach tu W knajpach najba, bo nie wyrabia barman w chuj Hajs na pół, high five, wbija crew w cug Szajz ścina z nóg, znów, wpada w ruch, wjechał król Kielich w gardło lej, wbijam je na bombie Cweli w gardło jeb i tak dług nie pociągnie W formie ciągle, salut, Pato, ZDP clan Diss na pedałów, no bo ja MCs jem, ziom [Zwrotka 2: Zygson] Pijesz jak cipa, nara, masz słabą głowę, wara Przyszedłeś blokować szkło, to typie wypierdalaj Ostatnio walę bimber, słucham jak gada Wipler Oponentka nos na kwintę, wóda - popijam ją jak Inkę Tu ważna temperatura, szron, sama natura, wchłoń Alko brawura, ziom, Pato manufaktura, broń To wóda klan, stoją kielony, z boku szklanka Jesteś kurwa słaby, to skończysz jak Kotulanka Latam jak dron, patrząc na ciebie z góry Jebać jutro i tak nie dożyję do emerytury Się kiedyś wezmę za sport, ale kurwa gadam bzdury Najebany jestem w stanie do gry, ale w kalambury [Zwrotka 3: Eripe] Scena jest nasza, chujom powtórzę kto rządzi w rapie Niech se po szczurze plują po Shurze co stoi w szafie Kiedy my gramy, czują na skórze jebane dreszcze Jak oni grają, skandują ludzie: "spierdalać leszcze" Obraz rozpaczy rodem z wernisaży pojebanych Atencyjne kurwy by się penisami dotykały Za forsę, jeśli chcesz, poniżaj się Koncert? Piję przed, po i w trakcie Masz problem? To dobrze, bo to wciąż jest za łatwe Ja mam prośbę, wstrzymaj oddech na zawsze Pierdolone Miodki będą nam wytykać błędy To popierdolone zwrotki będą im wybijać zęby [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]