[Verse 1] Jestem chyba chory albo zboczony Preferuje seks bardzo nietypowy Lubię gdy do łóżka przykuwasz mnie łańcuchem Bierzesz bat do ręki i bijesz mnie po pupie Na swe gładkie ciało czarną wkładasz skórę Pięścią w szczękę walisz, podniecam się bólem [Chorus] Bo ja jestem masochista Lubię w łeb dostawać, lubię gdy krew tryska Ból mnie podnieca więc proszę mnie bij Prosto w ryj [Verse 2] Są tu praktyki rzadko stosowane By dostawać lanie na własne żądanie Co ja mam z tym zrobić gdy czuje się wspaniale Gdy gnieciesz moje kości, a potem je łamiesz A jeszcze lepiej gdy przypiekasz ogniem Moją gładką skórę, a rękę wkładasz w spodnie [Chorus] [Verse 3] Jestem chyba chory albo zboczony Preferuje seks bardzo nietypowy Lubię gdy do łóżka przykuwasz mnie łańcuchem Bierzesz bat do ręki i bijesz mnie po pupie Na swe gładkie ciało czarną wkładasz skórę Pięścią w szczękę walisz, podniecam się bólem [Chorus]