The Analogs - Miejskie opowieści lyrics

Published

0 171 0

The Analogs - Miejskie opowieści lyrics

Niechciane dzieciaki Z nienawiści chore Młode, silne dzikie I na śmierć gotowe Forsa, spluwy prochy Tatuaże, pięści To o nich są właśnie Miejskie opowieści Krew na asfalcie Ciosy, ból i krzyk Kwiaty na grobie Po trupach na szczyt Ktoś czeka w mroku By dokonać zemsty To o nim są właśnie Miejskie opowieści Ref: Za złamane serce Czy za złota góry Ktoś nacisnął spust Wysyła lśniącą kule, Żeby powiedziała Całemu światu, że Zdrada to zbrodnia, Która nie popłaca Oooooo... Wychowane w bramach Śmierdzących i ciemnych Chcą swe życie zmienić Dosyć mają nędzy Piękne jak posągi, Ale niedostępne To o nich są właśnie Miejskie opowieści Starsi panowie i Młode dziewczyny Gangsterzy i kurwy, Konfidenci, gliny Trupy na dnie rzeki, Za zdradę przeklęci To o nich są właśnie Miejskie opowieści Ref: Za złamane serce Czy za złota góry Ktoś nacisnął spust Wysyła lśniącą kule, Żeby powiedziała Całemu światu, że Zdrada to zbrodnia, Która nie popłaca Oooooo... Niechciane dzieciaki Z nienawiści chore Młode, silne dzikie I na śmierć gotowe Forsa, spluwy prochy Tatuaże, pięści To o nich są właśnie Miejskie opowieści Krew na asfalcie Ciosy, ból i krzyk Kwiaty na grobie Po trupach na szczyt Ktoś czeka w mroku By dokonać zemsty To o nim są właśnie Miejskie opowieści Ref: Za złamane serce Czy za złota góry Ktoś nacisnął spust Wysyła lśniącą kule, Żeby powiedziała Całemu światu, że Zdrada to zbrodnia, Która nie popłaca Oooooo...