Tede - IIde lyrics

Published

0 150 0

Tede - IIde lyrics

[Zwrotka 1] Chłopaki się trapią, kto błota naniósł Chłopak, lubię rap o wygrywaniu Oddaję się grze, wygrywaniu w grę Wpadł i zamiótł grę, przyhamuj Dnie całe czas przepuszczałem przez palce Nie przypuszczałem, że jakikolwiek mam cel W tym stojąc w miejscu posuwasz się w tył Ty, zauważ coś z tej subtelnej gry, styl Rap taki był jak zaczynałem iść I bardzo chciałem być kim kim jestem dziś Podwudzięstne licz, szukaj haszy i przerzutni, znaczy Optymalnie to utrudnić, jarzysz Raperzy robią z ludzi durni, są wtórni Dlatego ich należy wkurwić, nie stójmy I kto jest tu niespójny, testujmy, idę Przynieść im ujmy, z bitem [Refren] (x2) Idę, nie mogę przerwać Prawą nogę niesie Air Max Lewą szkitę niesie Air Max Kolesie w interesie żyją w stresie, kiedy wjeżdżam [Zwrotka 2] Idę, zostaję z dynamitem w dłoni I ten dynamit jest odpalony Dymam bit z każdej strony jak chcę Pierdolony czas już nie płynie mi przez palce Plan na kartce, kilka plam na kartce, klika Która klika się coraz bardziej w plikach Rap w tej słuchawce i tej słuchawce śmiga Robię pauzę na ćmika na ławce Chodzony rap lubię, spocony, tak lubię I patrząc z tej strony, to grubiej trenuję O kurwa, ale lubię w rapie tą dwuznaczność Ty to łapiesz oni łapać zaczną, baczność Lubię jak patrzą na mnie ich tępe pyski Chłystki, idą następne nagrywki I nie do wszystkich może one dotrą To jest gibki, gib, gib odlot [Refren] (x2) [Zwrotka 3] Ten trip to coś jak street video Dostaję bit i z nim idę, o Idę o to mordo, film, ORWO Co to jest rym, gdzie jest Mordor? I kto jest Frodo, a kto jest Golum Dzieciaku, mój status to, ty polub Jestem na środku toru, ty w polu i Nie mam oporów jebać amatorów tych Idę przed siebie dziś, jasne, że dojdę Zachce się wygrać mi, wygram spokojnie Ej, jest lato, jakoś czas płynie wolniej Patrzę wtedy na to jak na Kalifornię Masz pecha, szczęście się do mnie uśmiecha Idę dalej, mój świat na mnie poczekał Właśnie tak Poczekał na mnie pierdolony świat [Refren] (x2) [Tekst - Rap Genius Polska]