Tede - Xenon lyrics

Published

0 128 0

Tede - Xenon lyrics

[Verse 1: Tede] Skurwysyn za skurwysynem chcą przyjebać się na siłę Mogą tylko tyle - nawzajem jebać sobie tyłek Robię to co trzeba, nie wiesz nic, to morda Lepiej idź zamknij drzwi, które są tam Iluminuję! Rzucam światła snop Stop! Robimy to sto na sto Ciebie na oku mam. Zakładam okular Takie coś w oku mam, ze wzroku robię ratatatata! Zabijam wzrokiem, wiesz, mam ten skurwiały błysk Mam ten skurwiały pysk, chcę ten skurwiały zysk Udziały w tym chcę mieć, jestem do działy w tym Jestem tym chujem złym i mam skurwiały styl, ty! [Hook: Tede] Nieważne to ilu mi pluje Jestem jak xenon - iluminuję! Jestem jak xenon - iluminuję! Eliminuję! Iluminuję! [Verse 2: Tede] Oni nie lubią mnie, ale mnie tym nie martwią Za dużo o nich wiem, nie darzę ich sympatią Pierdolić szmelc, wyjmuję jazz i siadam gdzieś na patio Kurwa, jak mi łatwo jest! Kiedy się ze mną mijasz, wtedy się mijasz z prawdą Czasoumilacz bijacz i nie ma, że to, tamto Nie wchodzę w tamto bagno. Mam tu swój lot Stój skurwysynu to jest WJ! Mój jak mój chuj i moje słowo Robię to, co robię, choć nie jest kolorowo obok Wysoki odlot z wysoką ceną Pamiętaj odtąd - świecę się jak pierdolony xenon [Hook] [Verse 3: Tede] Naświetlam sprawy, taki nawyk - naświetlanie spraw Najpierw tę płytę sprawdź, potem, baranie, straw Chcesz mieć przesłanie, tak? To je znajdź, cymbale! Bo trzeba być cymbałem, żeby go nie znaleźć! To właśnie jest ten świat zawziętych ciętych uwag Spluwam! Chujowo jest tutaj u was! Komenty płyną, a uszy pieką I powiedz skurwysynom znowu będę szedł na rekord Daję do pieca i oświecam ich Ogień rozniecam i zamykam pieca drzwi Prawda pali ich, bo to gorąca muza I do końca ich teoria legła w gruzach! [Hook]